Prezydent Iranu: jeśli Ameryka chce popełnić kolejną zbrodnię, otrzyma mocniejszą odpowiedź

Świat
Prezydent Iranu: jeśli Ameryka chce popełnić kolejną zbrodnię, otrzyma mocniejszą odpowiedź
PAP/EPA/IRAN PRESIDENT OFFICE HANDOUT
Prezydent Iranu skomentował irański ostrzał rakietowy amerykańskiej bazy lotniczej Al-Asad oraz lotnisko wojskowe w Kurdystanie

- Zostało wyraźnie pokazane, że nie cofniemy się przed Ameryką - powiedział w środę prezydent Iranu Hasan Rowhani. Skomentował w ten sposób irański ostrzał rakietowy amerykańskiej bazy lotniczej Al-Asad oraz lotnisko wojskowe Irbilu w irackim Kurdystanie.

- Jeśli Ameryka chce popełnić kolejną zbrodnię, musi wiedzieć, że otrzyma mocniejszą odpowiedź, ale jeśli Amerykanie są mądrzy, na tym etapie nie zrobią nic więcej - powiedział Rowhani na posiedzeniu irańskiej rady ministrów.

 

Prezydent Iranu: oni ucięli naszą rękę

 

- Oni ucięli naszą rękę, zabijając drogiego nam Sulejmaniego (...). To należy pomścić, wycinając trawę pod stopami Ameryki w naszym regionie - powiedział Rowhani, robiąc aluzję do trawnika, czyli amerykańskiego symbolu statusu społecznego. Podkreślił w ten sposób po raz kolejny zamiar zmuszenia wojsk USA do opuszczenia Bliskiego Wschodu.

 

ZOBACZ: Amerykańskie media: Iran celowo nie trafił w żołnierzy USA, bo obawia się wojny

 

- Jeśli trawa zostanie wycięta pod stopami Amerykanów w naszym regionie, a ich zła ręka zostanie ścięta na dobre, wtedy będziemy mogli mówić o prawdziwej i ostatecznej reakcji narodów regionu na działania Ameryki - dodał prezydent Ianu.

 

Według irackiej armii w nocy z wtorku na środę wystrzelono 22 rakiety z terytorium Iranu w stronę bazy lotniczej Ain al-Asad, ok. 160 km na zachód od Bagdadu, w której znajdują się dowodzone przez USA wojska koalicji międzynarodowej oraz w stronę bazy w Irbilu, stolicy irackiego Kurdystanu, nie powodując strat w ludziach. Jak podano w oświadczeniu, dwa z 17 pocisków wystrzelonych na Ain al-Asad nie eksplodowały. Wszystkie pięć rakiet wymierzonych w bazę sił koalicji w Irbilu trafiło w cel.

 

Odwet za śmierć Kasema Sulejmaniego

 

Według irańskiej telewizji państwowej w środowym ataku zostało zabitych 80 osób - jak to ujęto - "amerykańskich terrorystów". Dodano, że Iran odpalił 15 pocisków rakietowych i żaden z nich nie został zestrzelony. Według doniesień irańskiej telewizji w ataku "poważnie uszkodzone zostały" śmigłowce i sprzęt wojskowy.

 

Według władz w Teheranie operacja była odwetem za zeszłotygodniowy atak amerykańskich dronów na lotnisku w Bagdadzie, w którym zginął generał Kasem Sulejmani, dowódca elitarnej irańskiej jednostki wojskowej Al-Kuds.

 

Amerykańskie władze przekazały, że w ostrzale nie było ofiar.

emi/luq/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie