"Wojna może wywołać kolejny kryzys migracyjny i falę uchodźców". Zandberg o Bliskim Wschodzie
- Dochodzi do groźnej eskalacji, która zaczęła się od nierozsądnej decyzji, od zamachu na funkcjonariusza innego państwa na terenie Iraku, co nie powinno się stać. To wywołało falę bardzo złych konsekwencji - tak lider Razem Adrian Zandberg skomentował rozwój sytuacji na Bliskim Wschodzie w programie "Graffiti". Przypomniał, że ta sytuacja zagraża 200 polskim żołnierzom z misji szkoleniowej.
Adrian Zandberg przypomniał, że po śmierci gen. Kasema Sulejmaniego iracki parlament przyjął uchwałę, która obecność obcych wojsk, w tym naszych, na terenie Iraku uznała za niemile widzianą.
ZOBACZ: Iran ostrzelał bazy amerykańskie w Iraku. "Nie żyje 80 terrorystów USA"
- Nie da się ukryć, że to, co się wydarzyło, nie powinno było się wydarzyć i było wykroczeniem poza normy prawa międzynarodowego. Obawiam się daleko idących konsekwencji. Nawet jeśli uda się powstrzymać dalszą eskalację sytuacji między USA a Iranem teraz, to sam precedens, że takie środki ponownie są w użyciu, cofa nas, całą społeczność międzynarodową, w bardzo niebezpieczne miejsce - wyjaśniał lider Razem. Podkreślał, że "to miejsce, z którego trudniej jest rozwiązywać konflikty drogą dyplomatyczną".
Zadberg przyznał, że obawia się, iż "seria odwetów może zaprowadzić nas w miejsce, w którym nikt z nas nie chce, żebyśmy się znaleźli, czyli w którym wybucha wojna".
WIDEO: Zandberg: kolejna wojna na Bliskim Wschodzie to potężne problemy dla nas, w tym kryzys gospodarczy
"Nie ma zgody na łamanie prawa międzynarodowego"
- Potrzebny jest wspólny głos naszego rządu, krajów sojuszniczych, który powie, że potrzebujemy deeskalacji - mówił w rozmowie z Piotrem Witwickim poseł Lewicy. Dodał, że zapewnienia prezydenta Donalda Trumpa, że wszystko jest pod kontrolą, jego nie uspokajają.
All is well! Missiles launched from Iran at two military bases located in Iraq. Assessment of casualties & damages taking place now. So far, so good! We have the most powerful and well equipped military anywhere in the world, by far! I will be making a statement tomorrow morning.
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) January 8, 2020
Zdaniem Adriana Zandberga taki głos polskiego rządu i sojuszników powinien również zawierać jasny przekaz, że "nie ma zgody na łamanie prawa międzynarodowego". Przypomniał m.in. o konwencjach, które zabraniają niszczenia zabytków (takie ataki zapowiadał prezydent USA, później z nich się wycofał - red.).
ZOBACZ: Polska wesprze USA? "Zależy nam, żeby nie eskalować tego konfliktu"
- Naszym obowiązkiem jest sojusznikowi (USA - red.) powiedzieć, że to nie jest dobra droga. Kolejna wojna na Bliskim Wschodzie to potężne problemy dla nas, w tym kryzys gospodarczy - stwierdził Zandberg.
"Polską racją stanu jest pokój"
- Polską racją stanu jest pokój, a kolejna wojna na Bliskim Wschodzie będzie oznaczała nie tylko cierpienie i śmierć setek tysięcy ludzi, ale będzie oznaczała także dla nas w Polsce potężne problemy - powiedział lider Razem. Wyjaśnił, że nie chodzi tylko o zagrożenie dla polskich żołnierzy, ale "wojna może wywołać kolejny kryzys migracyjny i kolejną falę uchodźców". - Kryzys, z którym Europa nie radzi sobie najlepiej - zauważył.
W ocenie lidera Razem, otwarta wojna będzie oznaczać kryzys gospodarczy, który dotknie cały świat.
"Status prawny polskich żołnierzy stanął pod znakiem zapytania"
Adrian Zandberg uważa, że "po decyzji parlamentu irackiego, po komunikatach irackich władz dotyczących braku zgody na obecność wojsk innych krajów na terenie Iraku, status prawny polskich żołnierzy, którzy tam stacjonują, stanął pod znakiem zapytania".
Na pytanie Piotra Witwickiego, czy Polska powinna wycofać żołnierzy z Iraku, poseł Lewicy odparł: - Chciałby usłyszeć informacje polskiego rządu, jakie w tej sprawie zostały podjęte działania. I między innymi po to warto zwołać Radę Bezpieczeństwa Narodowego. Moim zdaniem, jeżeli nie będzie zgody irackiego rządu na przebywanie na ich terenie polskich żołnierzy, nie ma możliwości, żeby polscy żołnierze pozostali dalej na terytorium Iraku.
Brak zgody na zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego Zandberg uznał za krótkowzroczne i nieodpowiedzialne: - Polskie bezpieczeństwo nie jest własnością PiS ani żadnej innej partii politycznej.
Dotychczasowe odcinki "Graffiti" można obejrzeć w zakładce "Programy".
Czytaj więcej