Konflikt na Bliskim Wschodzie. Opozycja chce wycofania polskich żołnierzy z Iraku
Wycofanie polskich żołnierzy z Iraku, posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego i nadzwyczajny szczyt NATO - takiej reakcji na konflikt między USA i Iranem oczekuje opozycja w Polsce. W nocy Iran ostrzelał amerykańskie obiekty w Iraku, wcześniej w ataku rakietowym sił USA zginął gen. Kasem Sulejmani.
W irańskich nalotach nie ucierpiał żaden polski żołnierz, których w Iraku jest aktualnie ponad 200 w różnych bazach. - Na tę chwilę nie ma żadnych decyzji co do zmiany sposobu stacjonowania polskich wojsk w Iraku. Sytuacja na Bliskim Wschodzie jest dynamiczna i bardzo napięta, ale wszelkie decyzje będą podejmowane razem z naszymi sojusznikami - powiedział Polsat News w środę rzecznik rządu Piotr Müller.
PSL: parlament jest od rozmowy
- W imieniu klubu parlamentarnego Koalicja Polska chcę zgłosić wniosek o przerwę, a w przerwie prosić panią marszałek o zwołanie Konwentu Seniorów, żebyśmy mogli poszerzyć porządek obrad o informację Prezesa Rady Ministrów na temat sytuacji polskich żołnierzy będących na misji szkoleniowej w Iraku, na temat ich bezpieczeństwa - powiedział szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz
ZOBACZ: Generał Piotrowski: nie jest rozważana ewakuacja żołnierzy z Iraku
Jak dodał, PSL i Kukiz15 chce współpracować z rządem, ale do tego - jak zaznaczył - potrzebna jest rozmowa. - Pan prezydent nie chce zwołać Rady Bezpieczeństwa Narodowego, zamyka się w swoim środowisku politycznym. Parlament jest od rozmowy i wspólnego stanowiska. My chcemy współpracy z rządem na temat strategii na rzecz bezpieczeństwa Polek i Polaków, polskich żołnierzy - zadeklarował Kosiniak-Kamysz.
Lider PSL wyraził pogląd, że w obecnej sytuacji konieczne jest wycofanie polskich żołnierzy z Iraku. - Misja szkoleniowa straciła swój szkoleniowy charakter, więc nie może być wypełniana. Gdyby to była misja zbrojna, wojskowa, to jest co innego, ale to miała być misja szkoleniowa, dlatego trzeba wycofać polskich żołnierzy - zaznaczył Kosiniak-Kamysz.
WIDEO: Kosiniak-Kamysz o wycofaniu polskich żołnierzy z Iraku
Wcześniej na porannej konferencji szef PSL zapowiedział, że w środę zwróci się do władz z kilkoma wnioskami. Poinformował, że oczekuje od rządu złożenia wniosku do NATO o zwołanie nadzwyczajnego szczytu Sojuszu na poziomie ministrów spraw zagranicznych i obrony, do prezydenta z kolei zaapelował o zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
ZOBACZ: Polska wesprze USA? "Sytuacja jest dynamiczna i bardzo napięta"
Lewica: nie chcemy wojny
- Panie premierze, chciałabym zadeklarować pełne wsparcie Lewicy dla państwa Polskiego w celu działań mających na celu uniknięcie wojny na Bliskim Wschodzie - powiedział Maciej Konieczny poseł Lewicy. - Nie chcemy wojny i żeby jej uniknąć potrzebujemy współpracy wszystkich sił i wszystkich naszych partnerów międzynarodowych na rzecz złagodzenia konfliktu na Bliskim Wschodzie - dodał.
WIDEO: Poseł Konieczny składa wniosek o informację w Sejmie ws. sytuacji na Bliskim Wschodzie
Konfederacja: chcecie być na wojnie
Poseł Konfederacji Grzegorz Braun złożył wniosek, by do porządku obrad wprowadzić głosowanie nad wycofaniem wojsk polskich z terytorium Iraku.
ZOBACZ: "Rosja liczy na deeskalację. Nikomu ta wojna się nie opłaca"
- Chcecie, chcecie być na wojnie. Chcecie, żeby wojska polskie odgrywały rolę wojsk okupacyjnych. Tego właśnie chcecie. A my chcemy inaczej - powiedział Braun.
WIDEO: Braun czyta projekt uchwały dt. wycofania polskich wojsk z Iraku
KO: czas na rzetelną i merytoryczną debatę
- Panie premierze, to nie czas na wyścigi, na to, jakie kto będzie składał deklaracje, ale czas na rzetelną i merytoryczną debatę o bezpieczeństwie Polek i Polaków - powiedział poseł Borys Budka (KO). Złożył również wniosek o informację na temat sytuacji na Bliskim Wschodzie.
WIDEO: Budka złożył wniosek o informację na temat sytuacji na Bliskim Wschodzie
Propozycja szefa MON
Szef MON Mariusz Błaszczak zaproponował przedstawienie na środowym posiedzeniu sejmowej Komisji Obrony Narodowej niejawnej informacji w sprawie sytuacji w Iraku po atakach rakietowych na bazy Al Asad i Irbil.
Posiedzenie komisji zaplanowane jest w środę na godz. 17. Pierwotnie planowano, że na zamkniętym posiedzeniu przedstawiona zostanie informacja szefa MON na temat aktualnych problemów obronności oraz planów działania resortu ze szczególnym uwzględnieniem Planu Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych RP.
W związku z sytuacją na Bliskim Wschodzie zgłosiłem przewodniczącemu sejmowej Komisji Obrony Narodowej @JachMicha zmianę tematu dzisiejszego posiedzenia. Zaproponowałem przedstawienie niejawnej informacji odnośnie sytuacji w Iraku po atakach rakietowych na bazy Al Asad i Irbil.
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) January 8, 2020
Z kolei na konferencji prasowej w Sejmie Kidawa-Błońska ponowiła swój apel o zwołanie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego. - Prezydent samodzielnie nie podejmuje tej decyzji. Mam nadzieję, że premier (Mateusz Morawiecki) i prezes (PiS Jarosław Kaczyński) namówią pana prezydenta do zwołania tej Rady - dodała kandydatka PO na prezydenta.
Kidawa-Błońska zwracała uwagę, że sytuacja na Bliskim Wschodzie zmienia się z dnia na dzień, a opozycja i obywatele mają prawo do informacji o bezpieczeństwie Polaków, w tym polskich żołnierzy.
- To nie jest czas na zwodzenie, unikanie dialogu z opozycją, bo bezpieczeństwo ważne jest dla nas wszystkich i wszyscy za nie odpowiadamy. To nasza wspólna sprawa i powinniśmy unieść się nad zwyczajnymi fobiami i niechęcią do opozycji. Ta sprawa wymaga wspólny działań, wspólnej rozmowy i wspólnego spotkania - dodała.
Tomasz Siemoniak (KO) mówił na konferencji, że nie jest w stanie zrozumieć powodów, dla których prezydent Andrzej Duda od 2016 roku nie zwołuje RBN.
- To jest bardzo dobre narzędzie dla prezydenta nie tylko doradcze, jak mówi konstytucja, ale dialogu (...). Dziś ta sytuacja tak nabrzmiała, że wyraźnie widać, że prezydent Duda już nie zwołuje Rady na złość opozycji - uznał Siemoniak.
Spotkanie w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego
Prezydent Andrzej Duda spotka się w środę w BBN z premierem Mateuszem Morawieckim i przedstawicielami Rady Ministrów; celem spotkania będzie m.in. ocena sytuacji bezpieczeństwa oraz omówienie scenariuszy ewentualnych działań wobec kryzysu na Bliskim Wschodzie - poinformowało BBN.
"Celem spotkania będzie ocena sytuacji bezpieczeństwa, zwłaszcza w kontekście nocnych ataków rakietowych na cele w Iraku oraz omówienie scenariuszy ewentualnych działań wobec kryzysu na Bliskim Wschodzie" - przekazało BBN w komunikacie.
ZOBACZ: "Iran musiał odpowiedzieć na poczucie zranionej dumy. Nie upatrywałabym żadnej eskalacji"
Szef KPRM Michał Dworczyk poinformował w TVP Info, że prezydent Duda spotkanie BBN zwołał na godz. 13. - Będzie w nim uczestniczył również pan premier, ministrowie i dowódcy wojskowi - powiedział Dworczyk.
Jak przypomniało Biuro, w związku z ostatnimi wydarzeniami, prezydent Duda przewodniczył we wtorek Radzie Gabinetowej oraz naradzie z udziałem koordynatora służb specjalnych i szefów poszczególnych służb.
Ostrzał amerykańskich baz
W nocy z wtorku na środę amerykańska baza lotnicza Al Asad w pobliżu miasta Hit w środkowym Iraku oraz lotnisko wojskowe Irbilu w irackim Kurdystanie zostały ostrzelane pociskami wystrzelonymi z terytorium Iranu. Na obie bazy spadło ponad tuzin pocisków. Amerykańska baza lotnicza Al Asad jest wykorzystywana przez wojska USA w ramach Międzynarodowej Koalicji walczącej z Państwem Islamskim. Liczba polskich żołnierzy i pracowników w bazie Al Asad nie przekracza 100, natomiast w Irbilu jest to kilku polskich żołnierzy i pracowników.
ZOBACZ: Iran ostrzelał bazy amerykańskie w Iraku. "Nie żyje 80 terrorystów USA"
Ani amerykańskim, ani sojuszniczym żołnierzom nic nie zagraża - zapewniają władze wojskowe krajów zaangażowanych w działania koalicji. Stan liczbowy kontyngentu USA w Iraku wynosi pięć tys. żołnierzy. Irańska telewizja państwowa podała, że nocne ataki były odwetem za śmierć generała Kasema Sulejmaniego, dowódcy elitarnej jednostki wojskowej Al-Kuds, który zginął pod koniec ubiegłego tygodnia w Bagdadzie w ataku sił USA.
Czytaj więcej