"Ambasador Polski w Iraku została ewakuowana ze względów bezpieczeństwa"
- Ambasador Polski w Iraku Beata Pęksa została ewakuowana. Nie miało to związku z irańskimi atakami rakietowymi na amerykańskie bazy wojskowe w Iraku i nie była to decyzja polskich władz - przekazał Radiu ZET minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz. MSZ poinformowało, że dyplomatka "przebywa obecnie w Polsce, a decyzja ta miała na celu zapewnienie bezpieczeństwa".
Jak podkreślają służby prasowe resortu spraw zagranicznych, nie była to ewakuacja ambasady; decyzja miała na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej dyplomatce. "Nie jest pewne, czy ambasador nie wznowi swojej misji" - zaznaczono.
Resort zaznacza, że Polska ściśle współpracuje w Iraku z Brytyjczykami, którzy byli zaangażowani w sprawę.
ZOBACZ: Generał Piotrowski: nie jest rozważana ewakuacja żołnierzy z Iraku
Natomiast z ambasadorem Iranu miał spotkać się w czwartek marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Nie dojdzie do tego ze względu na wizytę w Polsce przedstawicieli Komisji Weneckiej.
Atak Iranu na bazy USA
W nocy z wtorku na środę amerykańska baza lotnicza Al Asad w pobliżu miasta Hit w środkowym Iraku oraz lotnisko wojskowe Irbilu w irackim Kurdystanie zostały ostrzelane pociskami wystrzelonymi z terytorium Iranu. Na obie bazy spadło ponad tuzin pocisków.
ZOBACZ: "Iran musiał odpowiedzieć na poczucie zranionej dumy. Nie upatrywałabym żadnej eskalacji"
Ani amerykańskim, ani sojuszniczym żołnierzom nic nie zagraża - zapewniają władze wojskowe krajów zaangażowanych w działania koalicji.
Czytaj więcej