Żalek: Żydzi chętnie podpierają się narracją antysemityzmu Polaków, to usprawiedliwia ich politykę
- To SS-mani, którzy później zostali zwerbowani do niemieckich tajnych służb wprowadzili doktrynę obarczania odpowiedzialności za Holokaust m.in. Polaków. Rzekomy antysemityzm Polaków jest od lat instrumentem Izraela wywoływania emocji w samym Izraelu - powiedział w "Punkcie Widzenia" poseł Porozumienia (klub PiS) Jacek Żalek.
Prezydent Andrzej Duda nie poleci do Jerozolimy na obchody 75. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau. - Nie widzę powodu, dla którego podczas uroczystości miałby wystąpić prezydent Rosji, Niemiec, Francji, przedstawiciele Wielkiej Brytanii i USA, a nie mógłby się wypowiedzieć prezydent RP - powiedział we wtorek Duda po posiedzeniu Rady Gabinetowej.
Poseł Porozumienia Jacek Żalek powiedział w programie "Punkt Widzenia", że w Izraelu trwają próby utworzenia rządu. - Są kolejne wybory, (premier Benjamin - red.) Netanjahu z zarzutami prokuratorskimi, klejenie na siłę większości parlamentarnej i ewidentne instrumentalne traktowania sprawy polskiej - wymieniał.
- Sprawa polska ma w Izraelu gigantyczne znaczenie jeszcze od czasu kłamstwa Stalina, który wmawiał światu, że Polacy są antysemitami po to, żeby okupować Polskę po Jałcie - powiedział poseł klubu PiS.
Według Żalka "Żydzi bardzo chętnie podpierają się narracją antysemityzmu Polaków, bo to usprawiedliwia ich politykę".
- To SS-mani, którzy później zostali zwerbowani do niemieckich tajnych służb wprowadzili doktrynę obarczania odpowiedzialności za Holokaust m.in. Polaków. Rzekomy antysemityzm Polaków jest od lat instrumentem Izraela wywoływania emocji w samym Izraelu - powiedział.
WIDEO: Fragment programu "Punkt widzenia":
"Rosyjski Żydzi to byli NKW-dziści"
Jak dodał, do utworzenia większości parlamentarnej Netanjahu potrzebuje poparcia mniejszości rosyjskich Żydów. - Władimir Putin to polityk, który ma rząd dusz rosyjskich Żydów, którzy wyjechali do Izraela, to byli NKW-dziści - powiedział Żalek.
- Niech pan w to nie brnie, bo takimi wypowiedziami zaognia pan sytuację - odpowiedział mu Krzysztof Śmiszek z Lewicy.
Polityk powiedział, że "po owocach polskiej dyplomacji poznajemy, jaką mamy dyplomację". - Mamy takiego prezydenta i rząd, że trzeba się teatralnie obrazić i strzelić, mówiąc kolokwialnie, "focha", że się nie pojedzie do Jerozolimy niż podjąć od lat oczekiwane decyzje i kroki w celu zaciśnięcia więzów w Izraelu - dodał.
Czytaj więcej