Szef MSZ: Polska wyśle do Jerozolimy swojego przedstawiciela
- Reprezentant Polski w Jerozolimie na obchodach 75. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau będzie, będzie się przysłuchiwał, być może zabierze głos - powiedział w "Wydarzeniach i Opiniach" szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz. Zastrzegł, że poziom przedstawicielstwa zostanie dopiero ustalony. We wtorek z wyjazdu do Izraela zrezygnował prezydent Andrzej Duda.
- Nie widzę powodu, dlaczego podczas uroczystości miałby wystąpić prezydent Rosji, Niemiec, Francji, przedstawiciele Wielkiej Brytanii i USA, a nie mógłby się wypowiedzieć prezydent RP - powiedział Andrzej Duda po posiedzeniu Rady Gabinetowej.
Szef polskiego MSZ Jacek Czaputowicz powiedział w "Wydarzeniach i Opiniach", że to "bardzo dobra decyzja" prezydenta. Andrzej Duda miał na Radzie Gabinetowej wysłuchać opinii ministrów i "były głosy, że wyjazd do Izraela to jest zbyt duże ryzyko".
- Chcę powiedzieć, że prezydent będzie mógł się odnieść do tej kwestii, bo jest gospodarzem spotkania głów państw kilka dni później w Auschwitz - dodał Czaputowicz. Jak powiedział, przewiduje się obecność m.in. prezydentów Izraela i Niemiec.
Szef MSZ zwrócił także uwagę na "ewidentny" związek organizatorów uroczystości w Yad Vashem z Rosją. - Izrael ma pewne kalkulacje polityczne, jest zainteresowany dobrymi kontaktami z Rosją, Rosja jest istotna w Syrii, to jest rejon bezpieczeństwa Izraela, natomiast my możemy podchodzić do tego bardziej spokojnie - powiedział Czaputowicz.
"Prezydent USA też się nie wybiera"
Lider PO Grzegorz Schetyna mówił w "Gościu Wydarzeń", że strona polska powinna wysłać do Izraela swojego przedstawiciela, np. premiera Mateusza Morawieckiego.
- To kwestia ustalenia. W jakiejś formule na pewno będzie przedstawiciel Polski - powiedział szef MSZ w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim. Jak dodał, "reprezentant Polski będzie, będzie się przysłuchiwał, być może zabierze głos".
Czaputowicz podkreślił także, że w Jerozolimie nie będzie wszystkich zaproszonych na uroczystości gości. - Z tego co wiemy, prezydent USA się nie wybiera - powiedział.
"Strona izraelska ma problem, będzie musiała wysłuchać przemówienia Putina"
Szef polskiej dyplomacji ocenił także, że "strona izraelska ma teraz poważny problem", gdyż będzie musiała wysłuchać przemówienia Władimira Putina. Jak podkreślił, to wypowiedzi prezydenta Rosji z ostatnich tygodni nt. polityki historycznej są w obecnej sytuacji problemem.
Wideo: "Polska wyśle do Jerozolimy swojego przedstawiciela" - szef MSZ w Polsat News
Czaputowicz przypomniał także, że środowiska żydowskie poparły w tej sprawie narrację polskich władz.
Szef MSZ był także pytany o to, czy w uroczystościach w Auschwitz będzie przedstawiciel strony rosyjskiej. - Zaproszenie zostało wysłane do Rosji i z tego co wiemy, było publiczne oświadczenie Putina, że się nie wybiera - powiedział.
Ribbentrop-Mołotow
Pod koniec grudnia 2019 roku prezydent Rosji wyraził m.in. ocenę, że przyczyną II wojny światowej był nie pakt Ribbentrop-Mołotow, a pakt monachijski z 1938 roku. Podkreślił też wykorzystanie przez Polskę układu z Monachium do realizacji roszczeń terytorialnych dotyczących Zaolzia. Przekonywał m.in., że we wrześniu 1939 roku "niczego Polsce Związek Radziecki w istocie nie odbierał".
Putin sformułował też zarzuty wobec przedwojennego polskiego ambasadora w Niemczech Józefa Lipskiego, który - według rosyjskiego prezydenta - miał obiecywać postawienie w Warszawie pomnika Hitlerowi, jeśli wysłałby on polskich Żydów na zagładę do Afryki.
Światowe Forum Holokaustu, zatytułowane "Pamiętając o Holokauście, walcząc z antysemityzmem", organizowane jest przez Fundację Światowego Forum Holokaustu, we współpracy z Instytutem Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem i pod patronatem prezydenta Izraela. Około 30 przywódców z całego świata potwierdziło swój udział. Głos podczas wydarzenia ma zabrać prezydent Putin.
Dotychczasowe odcinki programu dostępne są tutaj.
