Sąsiad usłyszał wołanie o pomoc. Prawda... rozśmieszyła policjantów [WIDEO]
Policja z Lake Worth na Florydzie (USA) otrzymała zgłoszenie o krzykach dobiegających z jednego z domów. Ktoś miał zostać uwięziony w środku i krzyczeć "Wypuść mnie!". Funkcjonariusze przyjechali na miejsce, gdzie zastali mężczyznę spokojnie naprawiającego samochód. Okazało się, że dramatyczny głos wydaje z siebie... papuga Rambo. Całą sytuację zarejestrował domowy monitoring.
O głośnych krzykach, policjantów zawiadomił jeden z sąsiadów właściciela papugi. Zgłaszający najprawdopodobniej nie wiedział, że mężczyzna posiada w domu takie zwierzę.
ZOBACZ: Papuga z nogą w gipsie wleciała do mieszkania w Warszawie
Na miejsce przyjechało czterech funkcjonariuszy. Po wyjściu z radiowozów zobaczyli mieszkańca Lake Worth, który zajmował się reperowaniem auta przed domem. Policjanci powiedzieli mu, że ktoś w jego domu ma potrzebować pomocy - poinformowała agencja AP.
Policjanci roześmiali się, gdy zobaczyli krzyczącego Rambo
Mężczyzna uśmiechnął się i powiedział funkcjonariuszom, że przedstawi im "autora" krzyków. Chwilę później wrócił, a na jego ramieniu siedziała 40-letnia papuga Rambo. Obecność zdziwionych i śmiejących policjantów nie spłoszyła ptaka, który nadal wydawał z siebie okrzyki "Wypuść mnie!".
Our Deputies in Lake Worth Beach came to the help of someone screaming for help. Hilarity ensued. https://t.co/6fO5n3OkxC
— PBSO (@PBCountySheriff) January 4, 2020
Właściciel zwierzęcia wytłumaczył, że nauczył Rambo tego okrzyku jeszcze w dzieciństwie. Wówczas papuga mieszkała w klatce. Nietypową interwencję policji nagrały kamery monitoringu. Chociaż do zdarzenia doszło pod koniec grudnia, nagranie upubliczniono dopiero w sobotę.
Czytaj więcej