Polskie gwiazdy adoptują koale - ofiary pożarów w Australii
Polscy artyści oraz dziennikarze reagują na dramat zwierząt w trawionej przez pożary Australii. Zachęcają do wirtualnej adopcji koali zagrożonych całkowitym wyginięciem. "Swoje" misie mają już m.in. muzycy Tomasz Organek i Daria Zawiałow. Naukowcy szacują, że żywcem w Australii spłonęło blisko pół miliarda ssaków.
Ogień od kilku miesięcy trawi przede wszystkim australijską Nową Południową Walię. Zabił już m.in. około 8000 koali. Wiele z nich udało się jednak uratować. Trafiły one pod opiekę specjalistycznych szpitali i fundacji. Zostały opatrzone, nawodnione. Przyjmują niezbędne leki i dochodzą do siebie z pomocą lekarzy i wolontariuszy.
"My już adoptowaliśmy koalę"
Polscy artyści i dziennikarze postanowili wesprzeć finansowo Koala Hospital Port Macquarie. Zdecydowali się na tzw. adopcję chorych ssaków. Placówka będzie pobierać od nich fundusze aż do całkowitej rekonwalescencji danego misia.
ZOBACZ: Koala zatrzymał rowerzystkę i wypił wodę z bidonów. Żar lał się z nieba
"W australijskich pożarach zginęło już pół miliarda zwierząt. Niektóre z nich udało się ocalić. Potrzebne są pieniądze na ich leczenie. My już adoptowaliśmy swojego misia koalę" - poinformował na Facebooku Tomasz Organek, dzieląc się certyfikatem potwierdzającym "przysposobienie" koali Paula.
Pomaga kolejny raz
Muzyk i wokalista często publicznie zabiera głos w sprawie pomocy zwierzętom i ochrony ich praw. W Sylwestra zachęcał do powstrzymania się od strzelania petard.
"Życząc wszystkim dobrego roku, apeluję po raz kolejny o wzgląd na samopoczucie tych, którzy zwyczajnie cierpią przerażeni hukiem petard tj. zwierząt, małych dzieci, ludzi starszych i chorych (szczególnie tych zmagających się z autyzmem)" - pisał.
ZOBACZ: Setki misiów koala zagrożone przez pożary lasów w Australii. "To tragedia narodowa"
"Poparzony i odwodniony"
Wokalistka Daria Zawiałow, zainspirowana przez Organka, również zdecydowała się na wsparcie australijskiego szpitala pomagającego koalom. Podobnie jak Tomasz, wybrała Paula.
"Paul był pierwszym i najmłodszym misiem, którego Koala Hospital odnaleźli żywego. Jest bardzo mocno poparzony i odwodniony. Potrzebuje intensywnego leczenia. Zachęcam Was do adopcji koali na stronie tego szpitala - jest to ogromne wsparcie, niewielkim kosztem" - wyjaśniła.
Zawiałow również nie pierwszy raz pomaga zwierzętom. W 2018 roku wzięła udział w kampanii "Pora na seniora" promującej adopcję starszych psów.
Anwen, nasza dziewczyna
"Szanowni Państwo, adoptowaliśmy małą koalę. Dziewczynka ma na imię Anwen i uległa licznym poparzeniom na terenie rezerwatu Lake Innes w Australii. Dotknęły 90 procent jej ciała, także opuszków wszystkich łap i zadu" - napisał Michał Nogaś.
Dziennikarz zachęcał także do wspierania zbiórek na sprzęt i leczenie psychologiczne ofiar australijskich pożarów.
ZOBACZ: Deszcz w Australii przyniósł tylko chwilową ulgę. Wstrząsająca mapa zniszczeń
"Będzie żyć"
Nogaś z kolei zainspirował do działania Karolinę Korwin-Piotrowską. Dziennikarka, podobnie jak kolega po fachu, "adoptowała" koalę Anwen.
Najgorsza jakość powietrza
Pożary w Australii objęły do tej pory ponad 8 mln hektarów buszu, zabiły co najmniej 25 osób i niezliczoną liczbę zwierząt. Ogień zniszczył ok. 2 tys. domów. W Canberze w poniedziałek zanotowano najgorszą jakość powietrza ze wszystkich światowych stolic.
Czytaj więcej