Pożar kamienicy w Bytomiu. Poddasze mogło zapalić się od fajerwerków
13 mieszkańców musiało opuścić w nocy z wtorku na środę budynek wielorodzinny w Bytomiu, w którym doszło do pożaru poddasza; jedna osoba została poszkodowana – podały rano służby kryzysowe wojewody śląskiego i straż pożarna.
Jak podało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach, do pożaru doszło po północy w budynku przy ul. Mickiewicza.
Dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej powiedział, że w akcji gaśniczej, która zakończyła się rano wzięło udział kilkanaście zastępów strażaków. Dyżurny komendy straży w Bytomiu sprecyzował, że poszkodowana osoba nie jest mieszkańcem budynku, w którym doszło do pożaru - po prostu przechodziła obok i źle się poczuła.
"Uszkodzone są samochody. Mój jest do kasacji" - poinformował polsatnews.pl jeden z pobliskich mieszkańców.
ZOBACZ: Dziesiątki tysięcy ludzi wezwanych do ewakuacji w związku z pożarami w Australii
Przyczyna powstania pożaru nie jest na razie znana. Jak mówią bytomscy strażacy, niewykluczone, że doszło do niego na skutek odpalania sylwestrowych fajerwerków. Będzie to ustalała policja.
Czytaj więcej