Przedstawienie w szkole pod Zamościem. Dzieci przebrane za gestapo zagazowały więźniów
Szkoła podstawowa w Łabuniach (woj. lubelskie) świętowała nadanie imienia Dzieci Zamojszczyzny. Zorganizowano uroczystość, której kulminacyjnym punktem było przedstawienie historyczne pod tytułem "Nie mogę cię zapomnieć". Najmłodsze dzieci przebrano za więźniów Auschwitz, a starsze za gestapowców.
Uroczystość szkolną opisał "Newsweek". Jak podaje dziennik, podczas przemówień zaproszeni goście mówili m.in. o reparacjach wojennych, które się Polsce należą. Z kolei wójt gminy Łabunie Mariusz Kukiełka, ostrzegał, że lewicowe środowiska chcą tworzyć społeczeństwo bez Boga.
ZOBACZ: Końcówka prysznica, pod którym mógł stać Hitler. Podsumowano poszukiwania w Wilczym Szańcu
Głównym punktem programu było kontrowersyjne przedstawienie, w którym dzieci wcieliły się w rolę gestapowców i więźniów.
Dziennik pisze, że w pewnym momencie gestapowcy odpalili szkolną maszynę do dymu i zagazowali więźniów. Ci padli na podłogę i udawali, że nie żyją.
Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa
Spektakl oglądali między innymi wiceminister obrony narodowej generał Marek Łapiński, poseł Tomasz Zieliński, wicekurator Oświaty Piotr Szczepanik, księża, kombatanci, przedstawiciele policji, straży, wojska oraz rodzice i nauczyciele.
Obszerną fotorelację z wydarzenia zamieszczono na stronie szkoły.
Napisano, że "ta niezwykle wzruszająca sztuka, przypominająca o tragicznych losach polskich dzieci wysiedlonych z Zamojszczyzny do obozów przejściowych w Zamościu i Zwierzyńcu, była hołdem złożonym ofiarom hitlerowskiej napaści na Polskę w czasie II wojny światowej".
Dodano, że rodzice i dziadkowie, którzy obejrzeli spektakl, "nie kryli wzruszenia, nagradzając artystów gromkimi brawami".
Po publikacji tekstu w "Newsweeku" Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zapowiedział, że złoży zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w związku z publicznym nawoływaniem do przemocy wobec osób o lewicowych poglądach.
Czytaj więcej