Tuż przed wigilią pijany kierowca uderzył w ich dom. Budynek nie nadaje się do zamieszkania
Pijany kierowca wjechał w dom, pozbawiając rodzinę dachu nad głową. Uszkodzenia są na tyle poważne, że budynek prawdopodobnie nadaje się tylko do rozbiórki. - Mężczyzna, który spowodował wypadek, jeszcze tego samego dnia zaproponował poszkodowanym pomoc – przekazał reporter Polsat News Piotr Kuśmierzak.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Wólka Komaszycka w powiecie opolskim. W poniedziałek, około godziny 22 pijany kierowca wpadł w poślizg i wjechał w dom jednorodzinny.
ZOBACZ: Zbrodnia sprzed 23 lat. Zatrzymano podejrzanego o zabójstwo 73-latki
Na szczęście w pokoju, w który uderzyło auto, nie było nikogo. Jak mówią mieszkańcy miejscowości, to cud, że nikt nie zginął.
- Zniszczenia są bardzo duże, na miejscu są inspektorzy nadzoru budowlanego. Jest pewne, że ten budynek nie nadaje się do zamieszkania – powiedział Kuśmierzak.
WIDEO: Zobacz relację reportera:
Sprawca zaoferował pomoc
W domu mieszkała matka z dwiema córkami. Kobiety aktualnie mieszkają u rodziny, wkrótce najpewniej przeniosą się do mieszkania socjalnego w Opolu Lubelskim.
Najprawdopodobniej otrzymają też zadośćuczynienie od sprawcy za spowodowane szkody.
- Mężczyzna jeszcze tego samego dnia, w którym doszło do wypadku, zaproponował pomoc – dowiedział się reporter Polsat News.
42-letni kierowca przyznał się do winy. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości i spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym wkrótce odpowie przed sądem.
Czytaj więcej