Spektakularny sukces Sapkowskiego. Został autorem numer jeden na Amazonie
Andrzej Sapkowski został w sobotę najpopularniejszym autorem na liście serwisu Amazon. Autor "Wiedźmina" wyprzedził tym samym m.in. J. K. Rowling, twórczynię serii książek o Harrym Potterze. Sukces Polaka można śmiało powiązać z niedawną premierą serialu produkcji Netflixa.
Anglojęzyczne wydania książek Sapkowskiego biją aktualnie rekordy popularności. Na Amazonie niektóre pozycje są aktualnie wyprzedane lub oznaczone jako "dostępne wkrótce".
- To jest sukces komercyjny, jakiego nie miał dotąd chyba żaden polski autor - powiedział w rozmowie z polsatnews.pl Mariusz Cieślik, dziennikarz i krytyk literacki. - Sapkowski miał już wcześniej zagraniczne sukcesy, ale to jest skala, o której wcześniej nie było mowy - dodał.
"Popularność książek podbił serial"
Według Cieślika niewątpliwy wpływ na sukces Sapkowskiego na rynku anglojęzycznym wywarł serial Netflixa, którego premiera miała miejsce 20 grudnia.
- Nie ma wątpliwości, że gdyby nie sukces gry, serial Netflixa by nie powstał. Na fali popularności serialu z kolei wzrosło znacznie zainteresowanie książkami - powiedział nasz rozmówca. - Ten serial ma swoje wady, ale jest udany - dodał.
ZOBACZ: "Wiedźmin" od piątku na Netflixie. "Odcień powagi, ale też dobry, czarny, polski humor"
- Sapkowski był wcześniej obecny na amerykańskim rynku, ale dopiero teraz udało się jego twórczość tak skutecznie tam "sprzedać" - dodał Cieślik.
"Sapkowski jest tym, co najlepsze w polskiej fantastyce"
W podobnym tonie wypowiadał się Kamil Śmiałkowski, badacz kultury popularnej.
- Sapkowski jest tym, co najlepsze w polskiej fantastyce od wielu dekad. Jak się okazuje, nie tylko w polskiej, gdyż przełożenie "Wiedźmina" na języki obce również pokazało, że to świetna proza. (…) Sprzedaż książek niewątpliwie wzrosła z powodu serialu, ale również dzięki grom - mówił reporterowi Polsat News Klaudiuszowi Slezakowi.
Pytany o cechy wyróżniające sagę, Śmiałkowski odpowiedział: "fascynująca, wciągająca lektura bawiąca się schematami baśni, równocześnie bardzo współczesna, nowocześnie napisana, z zabawnymi i mądrymi dialogami".
WIDEO: Rozmowa z Kamilem Śmiałkowskim na temat zagranicznego sukcesu Andrzeja Sapkowskiego:
Spirala sukcesu dalej się nakręca
Warto odnotować, że w drugiej dziesiątce zestawienia Amazona znajdziemy Davida Frencha - tłumacza "Wiedźmina" na język angielski. Niektóre powieści Sapkowskiego wyświetlane są na liście przy nazwisku tłumacza. To może oznaczać, że rzeczywisty wynik polskiego autora powinien być jeszcze lepszy.
Z kolei George R. R. Martin - autor sagi, na której oparto "Grę o tron" - jeszcze wczoraj znajdował się kilka miejsc za Frenchem, a dziś znajdziemy go już dopiero w czwartej dziesiątce. To może wskazywać, że Netflix skutecznie wykorzystał potencjał "Wiedźmina". Kolejne sezony serialu opartego na twórczości Sapkowskiego zostały już zapowiedziane.
- Nie było nigdy sukcesu polskiego autora na taką skalę i nie wiem, czy taki sukces jeszcze się kiedyś powtórzy - powiedział Mariusz Cieślik.
Spór wokół praw autorskich
Fakt, że gra na podstawie sagi o przygodach Wiedźmina osiągnęła tak wielki sukces, zaskoczył Sapkowskiego. Kiedy lata temu sprzedawał prawa producentowi gry - CD Projektowi, pisarz przyjął jednorazową zapłatę, a jej wysokości żadna ze stron nie ujawniła. Sapkowski żałował swojej decyzji i postanowił powalczyć o rekompensatę.
ZOBACZ: Sapkowski chce od twórców gry "Wiedźmin" 60 mln zł. "Żądania są bezpodstawne"
Konflikt pomiędzy autorem kultowej sagi Andrzejem Sapkowskim a producentem gier zakończył się w tym samym dniu, kiedy odbyła się premiera serialu Netflixa.
Jak podkreślono w oświadczeniu, "przyjęte uzgodnienia zaspokajają i w pełni wyjaśniają potrzeby oraz oczekiwania obu stron przy poszanowaniu wcześniej zawartych umów oraz nakreślają ramy przyszłej współpracy pomiędzy stronami".
Czytaj więcej