Komorowski: Putin znakomicie wyczuł, że Polska jest dziś osłabiona
- Prezydent Putin znakomicie wyczuł to, że Polska jest dziś osłabiona. Polska jest osamotniona i na zasadzie, że na pochyłe drzewo wszystkie kozy skaczą, on też skoczył, też zaatakował dobre imię Polski, wykorzystując fakt, że Polska sama się zmarginalizowała w świecie zachodnim - tak ostatnie wypowiedzi przywódcy Rosji w programie "Prezydenci i Premierzy" skomentował Bronisław Komorowski.
Premier Mateusz Morawiecki odpowiedział Władimirowi Putinowi. W oświadczeniu napisał między innymi że "nie ma zgody na zamianę katów z ofiarami", a "prezydent Rosji świadomie kłamie na temat Polski". Oskarżenia rosyjskiego przywódcy komentowali goście programu "Prezydenci i Premierzy": Bronisław Komorowski i Leszek Miller.
ZOBACZ: Polska odpowiada Putinowi. Jest oświadczenie premiera
"Nie mamy sojuszników politycznych w Europie"
- Nie mamy sojuszników politycznych w Europie, bo Polska jest traktowana jako kraj, który dostarcza kłopotów i blokuje integrację europejską - tak do sprawy odniósł się były prezydent Bronisław Komorowski.
- To, że prezydent Putin wraca do paktu (Ribbentrop-Mołotow - red.), lekceważy go i daje do zrozumienia, że przecież to był zwykły pakt obronny - to nie jest prawda. To był pakt, używając dzisiejszego języka, dzielący Europę na strefy wpływów: niemieckich i radzieckich - zauważył z kolei były premier Leszek Miller.
ZOBACZ: "Bezczelne kłamstwa"; "niegodne i fałszywe". Tusk i Schetyna reagują na słowa Putina
"Dobrze, że premier to zrobił"
W programie dyskutowano również nad treścią niedzielnego oświadczenia premiera Mateusza Morawieckiego.
"Prezydent Putin wielokrotnie kłamał na temat Polski. Zawsze robił to w pełni świadomie. Zwykle dzieje się to w sytuacji, gdy władza w Moskwie czuje międzynarodową presję związaną ze swoimi działaniami. I to presję nie na historycznej, a na jak najbardziej współczesnej scenie geopolitycznej" - czytamy w niedzielnym oświadczeniu szefa polskiego rządu.
"XX wiek przyniósł światu niewyobrażalne cierpienie i śmierć setek milionów ludzi - zamordowanych w imię chorych, totalitarnych ideologii. Śmiertelne żniwo nazizmu, faszyzmu i komunizmu jest oczywistością dla ludzi naszego pokolenia. Oczywistością jest także to, kto za te zbrodnie odpowiada - i czyj sojusz rozpoczął II Wojnę Światową, najbardziej morderczy konflikt w dziejach ludzkości. Oczywistością jest także to, kto za te zbrodnie odpowiada - i czyj sojusz rozpoczął II Wojnę Światową, najbardziej morderczy konflikt w dziejach ludzkości" - dodał Morawiecki.
- To, co w oświadczeniu premiera jest wyraźnie wyeksponowane, że Stalin był zbrodniarzem, (...) że Polacy pierwsi padali ofiarami eksterminacji, to prawda i trzeba to mówić. Dobrze, że premier to zrobił - podkreślił Miller.
"Zadzwoniłbym do zaprzyjaźnionych przywódców"
- Zastanawiając się, co ja bym zrobił, ja bym wziął za telefon i zadzwoniłbym do przywódców, z którymi się przyjaźnię, jeśli prezydent i premier mają takich, po to, żeby przed spotkaniem w rocznicę wyzwolenia obozu w Auschwitz, choćby niektórych prezydentów poprosić, aby zapoznali się z polską oceną wystąpienia Putina i, żeby uzyskać wsparcie od Niemiec o jednej wersji historii, a nie dwóch naraz - zaznaczył Komorowski.
Wypowiedzi Putina
W ubiegłym tygodniu prezydent Rosji skrytykował wrześniową rezolucję Parlamentu Europejskiego dotyczącą wybuchu II wojny światowej. Putin wyraził m.in. ocenę, że przyczyną II wojny światowej był nie pakt Ribbentrop-Mołotow, a pakt monachijski z 1938 r. Podkreślił też wykorzystanie przez Polskę układu z Monachium do realizacji roszczeń terytorialnych dotyczących Zaolzia. Przekonywał m.in., że we wrześniu 1939 r. Armia Czerwona w Brześciu nie walczyła z Polakami i w tym kontekście "niczego Polsce Związek Radziecki w istocie nie odbierał".
ZOBACZ: "Łajdak, antysemicka świnia". Putin ostro o b. ambasadorze RP w Niemczech
Putin sformułował też zarzuty wobec przedwojennego polskiego ambasadora w Niemczech Józefa Lipskiego, który - według rosyjskiego prezydenta - miał obiecywać postawienie w Warszawie pomnika Hitlerowi, jeśli wysłałby on polskich Żydów na zagładę do Afryki. "Łajdak, antysemicka świnia, inaczej powiedzieć się nie da. W pełni solidaryzował się on z Hitlerem w jego antysemickim nastawieniu i, co więcej, obiecywał wystawić mu w Warszawie pomnik za niegodziwości wobec narodu żydowskiego" - mówił Putin, uczestnicząc w posiedzeniu kolegium kierowniczego resortu obrony Rosji.
WIDEO: Fragment dyskusji na temat wypowiedzi Putina w programie "Prezydenci i Premierzy"
Czytaj więcej