"Miejsce 16-letniego dziecka jest w szkole, a nie na europejskich salonach". Jakubiak o Thunberg
- W historii zdarzało się już wykorzystywanie dzieci, młodych ludzi do przekazu PR-owego - mówił Marek Jakubiak (Federacja dla RP) w "Polityce na Ostro", który porównał aktywistkę ekologiczną Gretę Thunberg do... Pawlika Morozowa - chłopca, którego propaganda ZSRR wykreowała na wzór do naśladowania dla przyszłych pokoleń.
- Chłopiec donosił na własnych rodziców, a władze ZSRR pokazywały, że tak powinien wyglądać socjalizm - mówił Jakubiak.
- Mam wrażenie, że ten przykład akurat średnio tu pasuje - skomentowała Katarzyna Piekarska (Koalicja Obywatelska).
- Dzieci w 16. roku życia powinny do szkoły chodzić, a nie po salonach biegać popychane przez koncerny. Biznes jest biznes - kontynuował Jakubiak.
ZOBACZ: Wójcik: warto słuchać abp. Jędraszewskiego. Ekologia to nie to samo co ekologizm
"Dzieciak jest wykorzystywany"
Na pytanie prowadzącej program Agnieszki Gozdyry, "czemu nie ma śniegu w Warszawie", Jakubiak odpowiedział, że "jest narciarzem" i w latach 90. "szukał śniegu w Europie przez 10 lat". - Nikt nie mówił wtedy o ociepleniu - mówił Jakubiak. Po chwili dodał również, że lodowce "topiły się, topią się i będą się topić", a "zmiany klimatyczne są normalne".
WIDEO: wymiana zdań programie "Polityka na Ostro"
- Wykorzystywanie dziecka nie jest niczym etycznym. Pawlik Morozow był w ZSRR synonimem młodego bohatera, który pokazuje jak w socjalizmie powinno się żyć. Dzisiaj mamy panią Thunberg, która w wieku 16 lat pokazuje wszystkim, jak powinno się na świecie żyć. No ludzie, przecież to są stare numery - mówił Jakubiak, dodając, że "ekolodzy jak zwykle kręcą biznes".
ZOBACZ: "Ekologizm to zjawisko bardzo niebezpieczne". Abp Jędraszewski mówił też o Grecie Thunberg
- Miejsce dziecka 16-letniego jest w szkole, a nie na salonach europejskich, którzy popychają je wedle własnych interesów. Ten dzieciak jest wykorzystywany - podsumował Jakubiak.
Czytaj więcej