Zabijał ciężarne klacze i źrebaki. Policja szuka sprawcy masakry koni
Sprawca najpierw płoszył konie, a gdy dogonił któregoś z nich, uśmiercał je strzałem w głowę. Policja z Kentucky szuka osoby odpowiedzialnej za zabicie co najmniej 21 koni w hrabstwie Floyd. Za wskazanie sprawcy przewidziana jest wysoka nagroda.
Każde ze zwierząt zostało zabite strzałem w głowę, z karabinu małego kalibru. Wśród nich były ciężarne klacze oraz źrebaki.
Pierwsze zwłoki odnaleziono w zeszły poniedziałek 16 grudnia, ostatnie - w niedzielę. Liczba zabitych zwierząt może jeszcze wzrosnąć - stado liczyło ok. 35 sztuk.
ZOBACZ: Ponad 45 żubrów do odstrzału. "Próba powrotu do najgorszych praktyk"
Nie bały się ludzi
- To bardzo nieludzkie i okrutne zachowanie kogoś, kto prawodopodobnie nie miał nic lepszego do roboty - powiedział lokalnym mediom szeryf hrabstwa John Hunt. Według funkcjonariusza, to najbardziej drastyczny przykład krzywdzenia zwierząt, jaki kiedykolwiek widział.
Ocalałych koni szuka fundacja Dumas Rescue. Jej przedstawiciele przekazali, że stado składało się głównie ze zwierząt niechcianych przez właścicieli. Konie były dokarmiane przez członków lokalnych społeczności i nie bały się ludzi.
Policja wyznaczyła nagrodę za schwytanie sprawcy. Na razie wynosi ona 20 tys. dolarów (76 tys. złotych - red.).
Czytaj więcej