Komisja Europejska pisze do najważniejszych osób w Polsce w sprawie sądów

List Komisji Europejskiej jest w Kancelarii Sejmu, dokument jest adresowany do czterech najwyższych rangą urzędników państwowych w Polsce, w tym marszałka Sejmu. Korespondencja jest poddawana dokładnej analizie - poinformował dyrektor CIS Andrzej Grzegrzółka.

"Nietrafiony apel"

Dziennikarze w Sejmie pytali Müllera, czy apel Komisji ma znaczenie dla rządu. - Apel Komisji Europejskiej naszym zdaniem jest nietrafiony - ocenił rzecznik rządu.

- Mam takie głębokie przekonanie, że w Komisji Europejskiej ktoś niestety więcej naopowiadał rzeczy, które w Polsce się nie dzieją i w związku z tym Komisji Europejska - mam nadzieję - nie ze złej woli, ale po prostu z braku rzetelnych informacji, taki dzisiaj apel przedstawiła - powiedział Müller. 

Komisja chce wstrzymania prac

"Komisja Europejska będzie wdzięczna za informacje na temat intencji polskiego rządu ws. projektu ustawy dotyczących sądów" - powiedział rzecznik komisji europejskiej, informując o liście.

ZOBACZ: Sejm w nowej kadencji, obyczaje stare - Krzysztof Kwiatkowski, były prezes NIK w "Graffiti"

Adresatami listu z Komisji Europejskiej są prezydent , premier oraz marszałkowie Sejmu i Senatu - poinformował Christian Wigand.

Komisja wprost zwróciła się o wstrzymanie prac nad nowelizacją ustroju sądów zawartą w projekcie zmian w ustawach sądowych.

"Komisja Europejska pozostaje gotowa do zaangażowania się w konstruktywny dialog z polskim władzami i będzie wdzięczna za informacje o intencji polskiego rządu w sprawie projektu ustawy" dotyczącej sądów - stwierdził Wigand.

Marszałek Senatu ujawnił list Komisji

Treść listu ujawnił marszałek Senatu Tomasz Grodzki, który opublikował go na Twitterze. W komentarzu zapewnił, że Senat skorzysta ze wszelkich przewidzianych prawem możliwości, by stanowione w Polsce prawo dotyczące sędziów było zgodne z regulacjami i wartościami Unii Europejskiej.

"Z najwyższą uwagą zapoznałem się z listem Very Jourovej ws. ustawy represyjnej. Zapewniam, że Senat RP skorzysta ze wszelkich przewidzianych prawem możliwości, by stanowione w naszym kraju prawo dotyczące sędziów było zgodne z regulacjami i wartościami Unii Europejskiej" - napisał Grodzki.

Z najwyższą uwagą zapoznałem się z listem @VeraJourova ws. ustawy represyjnej. Zapewniam, że Senat RP skorzysta ze wszelkich przewidzianych prawem możliwości, by stanowione w naszym kraju prawo dotyczące sędziów było zgodne z regulacjami i wartościami Unii Europejskiej. pic.twitter.com/0YuaPZjZ53

— Tomasz Grodzki (@profGrodzki) December 20, 2019

Oburzenie opozycji w Sejmie

Gdy w Sejmie rozpoczęło się procedowanie w punkcie poświęconym nowelizacji ustaw sądowych zgłoszonej przez PiS, Borys Budka z Platformy Obywatelskiej wystąpił z wnioskiem formalnym o natychmiastowe przekazanie posłom listy Komisji Obywatelskiej.

Wniosek ten został jednak odrzucony przez wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego.

Polityk PiS stwierdził, że Sejm nie jest adresatem pisma Komisji Europejskiej.

Krzysztof Paszyk (PSL, Kukiz '15) powiedział: - Brniemy w stronę zaburzenia pewności obrotu prawnego w Polsce.

Anna Maria Żukowska (Lewica): - Każdy sędzia w każdym przypadku powinien być oceniany indywidualne. Izba Dyscyplinarna nie jest sądem. Nie powinno być możliwości, że I prezesem Sądu Najwyższego będzie osoba z tej izby - powiedziała o politykach PiS.

RPO: to droga do polexitu

Z kolei w kontekście listu Komisji Europejskiej Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar powiedział, że uważam, że przyjęcie ustawy, która zmienia ustrój sądów,  to droga "wyjścia Polski z Unii Europejskiej w zakresie respektowania podstawowych reguł praworządności".

- Dalsze procedowanie tej ustawy to droga do prawniczego polexitu - powiedział z kolei Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.

WIDEO: Bodnar o zmianie ustaw sądowych w Sejmie

Winnicki do komisji: "Wara od polskiego Sejmu"

Z kolei Robert Winnicki z Konfederacji podczas sejmowej debaty dotyczącej nowelizacji ustaw sądowych odnosząc się do listu Komisji Europejskiej do polskich władz, która domaga się wstrzymania prac nad tą ustawą. - Jasno trzeba Komisji Europejskiej powiedzieć: wara od Polskiego stanowienia prawa. Wara od tego co robi suwerenny Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. Nie macie prawa wtrącać się w naszą wewnętrzną debatę nie macie prawa do tego, żeby z Brukseli dyktować, w jaki sposób będzie wyglądało polskie sądownictwo, polskie prawo - powiedział z mównicy sejmowej Robert Winnicki.

WIDEO: Winnicki w ostrych słowach do Komisji Europejskiej

Wszystkie poprawki PiS przeszły

W piątek po godz. 5 po całonocnych obradach sejmowa komisja sprawiedliwości przyjęła łącznie 22 poprawki PiS do projektu nowelizacji ustaw sądowych. Odrzucono ponad 80 poprawek opozycji, które mają być jednak przedstawione w drugim czytaniu w Sejmie jako wnioski mniejszości.

Drugie czytanie zaplanowano najpierw na godz. 9:00, ale w piątek rano zostało ono przesunięte na 10:30, a potem na 12:30. Po Konwencie Seniorów wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska poinformowała, że sprawozdanie komisji dotyczące ustawy o sądach będzie rozpatrywane o godz. 12:30, a głosowania zostały wstępnie zaplanowane są na godz. 15:00.

ZOBACZ: Poprawki PiS przyjęte przez komisję sprawiedliwości. Drugie czytanie ws. sądów w piątek o 12:30

Posiedzenie komisji trwało łącznie około 10 godzin - od godz. 19:30 w czwartek do godz. 5:30 w piątek. Ostatecznie za pozytywnym zaopiniowaniem projektu wraz z przyjętymi poprawkami głosowało 14 posłów komisji, przeciwko było dziesięciu, nikt nie wstrzymał się od głosu.

Poprawki PiS zostały formalnie złożone w dwóch częściach - w jednej było 19 poprawek, w drugiej - trzy, które wcześniej zapowiadało Porozumienie Jarosława Gowina. Poprawki odczytywali posłowie PiS.

W pierwszych godzinach posiedzenia przyjęto poprawkę dotyczącą preambuły do projektu, która głosi, że nowelizacja zostaje uchwalona "w poczuciu odpowiedzialności za wymiar sprawiedliwości w RP (...), uznając konieczność poszanowania trójpodziału i równoważenia władz".