Premiera "Wiedźmina". Fani nie mogą się doczekać, a Gortat... wyszedł z kina
Emocje sięgają zenitu, bo wielkimi krokami nadchodzi premiera "Wiedźmina". Serial wywołuje spore poruszenie wśród fanów, nie tylko w naszym kraju. Netflix ma udostępnić jednocześnie osiem odcinków pierwszego sezonu. Jedną z osób, która miała możliwość wcześniejszego obejrzenia produkcji, był koszykarz Marcin Gortat. Polak nie dotrwał jednak do projekcji i skrytykował organizatorów premiery.
20.12.2019 r. - to data, na którą czeka wielu fanów sagi o Wiedźminie. Równo o godz. 9:00 polscy miłośnicy fantasy będą mieli okazję zobaczyć tak bardzo oczekiwaną produkcję Netflixa. Amerykański dystrybutor przygotował m.in. wersję z polskimi napisami, z polskim dubbingiem lub lektorem.
"Wciąż do mnie nie dociera, że zaraz będę go mogła obejrzeć" - napisała pod zwiastunem serialu na YouTube fanka "Wiedźmina".
ZOBACZ: Jest pierwszy zwiastun "Wiedźmina". Ma już 3 mln wyświetleń
Nie wszyscy muszą jednak czekać do piątkowej premiery na "Netflixie". Część osób została zaproszona na specjalny pokaz w kinie. W tym gronie znalazł się m.in. Marcin Gortat, który przyszedł na premierę i... nie obejrzał jednego z najbardziej wyczekiwanych produkcji tego roku.
"Bałem się, że będzie mi się śniła w nocy"
Znany koszykarz w swoim twitterowym wpisie podziękował za zaproszenie na premierę. Sportowiec skrytykował jednocześnie organizację pokazu.
"Po oczekiwaniu 2h postanowiłem opuścić sale.... ktoś jest naprawdę niepoważny. Po 100nej powtórce soundtracku bałem się ze będzie mi się śniła w nocy" (pisownia oryginalna) - skwitował Gortat.
Chciałem podziękować za zaproszenie na premierów netflixa „wiedźmin” ale po oczekiwaniu 2h postanowiłem opuścić sale.... ktoś jest naprawdę niepoważny 🙄. Po 100nej powtórce soundtracku bałem się ze będzie mi się śniła w nocy.
— Marcin Gortat🇵🇱 (@MGortat) December 18, 2019
Amerykańsko - polska produkcja
Przy ekranizacji przygód Wiedźmina pracowało trzech reżyserów - Alik Sacharow, Charlotte Brandstrom oraz Alex Garcia Lopez. Producentem wykonawczym był m.in. Tomasz Bagiński - znany polski animator oraz reżyser.
ZOBACZ: Będzie drugi sezon "Wiedźmina". Zaplanowano już premierę
W tytułową rolę wcielił się brytyjski aktor Henry Cavill - znany m.in. z roli Supermana w filmie "Batman v Superman: Świt sprawiedliwości".
Praca nad zdjęciami do pierwszej serii zakończyła się w maju 2019 roku. Serial nagrywano na Węgrzech, Wyspach Kanaryjskich, a także w Polsce.
Netflix zapowiedział już, że wyprodukuje kolejną część przygód Wiedźmina.
Czytaj więcej