Udaremniono przemyt miecza z epoki brązu. Miał trafić do Czech
Funkcjonariusze KAS z Podkarpacia wykryli podczas kontroli przesyłek zagranicznych osiem fragmentów zdobionego miecza - sztyletu pochodzącego z epoki brązu.
Jak poinformowała w środę rzeczniczka Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie Edyta Chabowska, według ekspertów to bardzo cenny, wręcz unikatowy okaz.
Dodała, że do ujawnienia cennego zabytku doszło podczas kontroli przesyłek prowadzonej przez funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej z oddziału celnego w Dębicy.
- Ich uwagę zwróciła paczka nadana w Kijowie. Zgodnie z deklaracją nadawcy miała ona zawierać ozdoby do dekoracji wnętrz. Ich wartość wyceniono na 50 hrywien (ok. 8 zł). Docelowo przesyłka miała trafić do odbiorcy w Czechach - zaznaczyła.
Zabytek archeologiczny
Jednak podczas rewizji paczki funkcjonariusze wykryli bardzo nietypowe przedmioty. Było to osiem elementów starannie zabezpieczonych przed ewentualnym uszkodzeniem, każdy osobno owinięty bąbelkową folią. Jak powiedziała Chabowska, w trakcie oględzin i po złożeniu w całość okazało się, że elementy tworzą miecz o długości blisko 50 cm, noszący znamiona zabytku archeologicznego.
Funkcjonariusze skontaktowali się Wojewódzkim Urzędem Ochrony Zabytków, który potwierdził, że zatrzymany towar to zabytek archeologiczny. Są to fragmenty zdobionego miecza-sztyletu brązowego pochodzącego z epoki brązu (2300 p.n.e.-700 p.n.e.).
- Według ekspertów posiada dość silnie zniszczoną oryginalną powierzchnię wykończoną zdobieniami. Nosi także ślady uszkodzeń powstałych współcześnie, najprawdopodobniej podczas jego wydobycia - dodała rzeczniczka IAS.
ZOBACZ: Chciał wyprostować średniowieczny miecz; może odpowiadać za zniszczenie zabytku
Trwa ustalanie wartości
Dokładną wartość archeologiczną zatrzymanego przedmiotu ustalą szczegółowe ekspertyzy Narodowego Instytutu Dziedzictwa. Dalsze postępowanie w sprawie zatrzymanego zabytku prowadzone jest przez Podkarpacki Urząd Celno-Skarbowy w Przemyślu.
W 2018 r. funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej podczas kontroli na polsko-ukraińskich przejściach granicznych w woj. podkarpackim udaremnili przemyt 611 przedmiotów o wartości historycznej. Były wśród nich przedmioty kolekcjonerskie, nieśmiertelniki, lornetki, czapki, manierki, medale, bagnety i zegary.
Chabowska przypomniała, że na przywóz do państw należących do UE przedmiotów o charakterze zabytkowym nie są wymagane dodatkowe dokumenty.
- Należy jednak pamiętać, że jeżeli przywóz dokonywany jest z państw nienależących do Unii Europejskiej, to należy przywożony obiekt zgłosić w oddziale celnym, w celu objęcia go odpowiednią procedurą celną - wyjaśniła.
Czytaj więcej
Komentarze