Trzeci impeachment w historii? Dziś głosowanie w sprawie Trumpa
Kontrolowana przez Demokratów Izba Reprezentantów USA rozpocznie debatę nad dwoma artykułami impeachmentu prezydenta Donalda Trumpa. Jeśli nawet jeden z zarzutów zostanie przez Izbę zaaprobowany, sprawa impeachmentu trafi do Senatu, który będzie działał jako ława przysięgłych.
Komisja sprawiedliwości Izby Reprezentantów USA przegłosowała w ostatni piątek dwa artykuły impeachmentu prezydenta Donalda Trumpa. Członkowie zdominowanej przez Demokratów komisji, głosując według podziałów partyjnych, wysunęli przeciw prezydentowi zarzuty "nadużywania władzy" i "utrudniania pracy Kongresu".
Śledztwo parlamentarne dotyczyło głównie afery ukraińskiej i wywierania presji przez Trumpa na władze w Kijowie. Za artykułami głosowało 23 członków komisji, reprezentujących Partię Demokratyczną. Przeciwko było 17 Republikanów.
ZOBACZ: Sąd Najwyższy zajmie się odwołaniem prezydenta Trumpa
Wystarczy, aby w głosowaniu całej Izby Reprezentantów tylko jeden z tych zarzutów został zwykłą większością głosów uznany za uzasadniony, aby prezydent Trump jako trzeci prezydent w historii USA został poddany procedurze impeachmentu, czyli stanął przed sądem Senatu.
Ponieważ Demokraci posiadają w Izbie Reprezentantów solidną przewagę 37 głosów, taki wynik głosowania Izby Reprezentantów wydaje się być przesądzony.
Trump: "próba partyjnego zamachu stanu"
W przeddzień kluczowego głosowania w Izbie Reprezentantów Trump oskarżył Demokratów o podjęcie "próby nielegalnego, partyjnego zamachu stanu" oraz o wypowiedzenie "otwartej wojny" amerykańskiej demokracji.
Trump zawarł te oskarżenia w liście do demokratycznej przewodniczącej Izby, Nancy Pelosi. Został on opublikowany, kiedy kongresmeni zebrali się, aby ustalić zasady debaty przed środowym głosowaniem.
ZOBACZ: Pierwsze przesłuchania w Kongresie ws. impeachmentu Trumpa
Jak informuje Reuter, sześciostronnicowy list Trumpa do Pelosi zawiera w zasadzie jego znane stanowisko w sprawie impeachmentu, które określał wielokrotnie jako "pozbawione podstaw polowanie na czarownice". Jednak tym razem prezydent użył wyjątkowo ostrych sformułowań utrzymanych w oskarżycielskim tonie i momentami wręcz obraźliwych.
Według Reutera, Trump atakował osobiście Pelosi, demokratycznych deputowanych do Izby, jego rywala Joe Bidena, a nawet instytucje federalne takie jak FBI. Prezydent oskarżył m.in. przewodniczącą Izby, że "z trudem ukrywa nienawiść" do jego osoby.
"Procedując wasz nieważny impeachment, gwałcicie waszą przysięgę, waszą wierność Konstytucji i wypowiadacie otwartą wojnę amerykańskiej demokracji" - napisał Trump. "Patrzycie na demokrację jak na wroga" - dodał.
Opinie Amerykanów podzielone
W opublikowanych wczoraj badaniach sondażu "Washington Post" i ABC News 49 proc. badanych uważa, że Trump powinien być uznany winnym zarzutów, osądzony przed sądem Senatu w wyniku procedury impeachmentu i w rezultacie tego procesu usunięty z urzędu prezydenta.
Prawie tyle samo badanych (47 proc.) wyraziło przeciwną opinię, tj. że zarzuty wysunięte przeciw obecnemu prezydentowi nie uzasadniają jego impeachmentu.
ZOBACZ: Amerykanie podzieleni ws. impeachmentu Trumpa
49 proc. badanych w cytowanym sondażu uznała, że niezależnie od tego, czy zarzuty wysunięte przeciw Trumpowi uzasadniają rozpoczęcie procedury impeachmentu, wywierał on "niewłaściwe naciski" na władze w Kijowie w celu wznowienia dochodzenia w sprawie działalności syna Joe Bidena, Huntera, na Ukrainie. Odmiennego zdania było 39 proc. badanych.
Demokrata Joe Biden jest obecnie uważany za czołowego konkurenta Trumpa w walce o Biały Dom w przyszłorocznych wyborach.
Wynik głosowania przesądzony?
Agencja Associated Press pisze, że w Izbie Reprezentantów Demokraci mają wystarczającą przewagę, aby przegłosować wniosek o impeachment, nawet jeśli kilku Demokratów głosowałoby przeciwko. Do uchwalenia wniosku wystarczy zwykła większość głosów.
W Senacie, gdzie Republikanie mają większość w stosunku 53:45, musiałby się odbyć proces, podczas którego wydelegowani demokratyczni kongresmeni przedstawiliby zarzuty przeciwko prezydentowi wraz z ich uzasadnieniem. Aby przegłosować wniosek o impeachment, potrzebna tam będzie kwalifikowana większość 2/3 głosów.
Oznaczałoby to, że ok. 20 republikańskich senatorów musiałoby głosować za impeachmentem, co - jak zgodnie podkreślają obserwatorzy - wydaje się bardzo mało prawdopodobne.
Mitch McConnell, przywódca Republikanów w Senacie, zasygnalizował już, że nie zezwoli na rozszerzenie podczas procesu postępowania dowodowego, które pozwoliłoby ustalić dodatkowe fakty przemawiąjące na niekorzyść prezydenta.
Czytaj więcej