Zatrzymał się przed pasami, by przepuścić dziecko. Inni kierowcy jechali dalej
Kierowca zatrzymał się przed przejściem dla pieszych w Warszawie, by ustąpić pierwszeństwa chłopcu, ale ten nie był w stanie przejść na drugą stronę jezdni. Na drugim pasie ruchu z dużą prędkością wciąż jechały bowiem samochody. Zanim kierowca wyszedł z auta i zatrzymał ruch, przejście minęło 10 aut. Zdarzenie zarejestrowała kamera, a nagranie trafiło do sieci.
Sytuacja miała miejsce na jednym ze skrzyżowań z ulicą Płochocińską w Warszawie. Autorem nagrania jest kierowca, który usiłował przepuścić młodego pieszego. Chłopiec jednak cofnął się na widok pędzących aut.
Choć kierowca na pasie do skrętu w prawo zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, to nie zrobił tego żaden z 10 kierowców, którzy nadjechali pasem do jazdy na wprost. Mijali oni przejście obok zdezorientowanego chłopca, który bał się wejść na pasy. W między czasie dołączyło do niego kolejne dziecko.
Kierowca w końcu wysiadł z samochodu i wstrzymał ruch na lewym pasie. Dopiero wtedy dzieciom udało się przejść bezpiecznie na drugą stronę.
ZOBACZ: Koparka przejechała mężczyznę. Prokuratura: winny pieszy
Nagranie zostało opublikowane na kanale YouTube "STOP CHAM".
Uwaga! Na nagraniu słychać niecenzuralne słownictwo
"10 bałwanów"
Komentujący internauci nie pozostawiają na niefrasobliwych kierowcach suchej nitki. "Na policję i mandaty im!" czy "Mentalność takich cebulaków trzeba tresować zmianą przepisów" - należą do tych łagodniejszych odpowiedzi.
Inni jednak uważają, że to autor nagrania zachował się nieprawidłowo, ponieważ zatrzymał się przed przejściem z zamiarem skrętu w prawo. Miało to ich zdaniem powodować, że kierowcy z lewego pasa nie widzieli pieszego na pasach i ich brak ostrożności byłby wówczas uzasadniony.
"Ta sytuacja nie podlega interpretacji"
- Niektórzy przypisują tej sytuacji zupełnie inne przepisy, które mówią o zakazie parkowania w określonej odległości od przejścia dla pieszych - skomentował sprawę Łukasz Zboralski, redaktor naczelny branżowego portalu brd24.pl.
- Zgodnie z dzisiejszym stanem prawnym nie ma w Polsce zakazu zatrzymywania się przed przejściem w celu przepuszczenia pieszego, który jeszcze nie wszedł na pasy. Nie ma takiego obowiązku, ale nie ma też zakazu - dodał w rozmowie z polsatnews.pl.
ZOBACZ: Wypadek na Bielanach. Służby rozpoczęły montaż progów zwalniających na ul. Sokratesa
Aktualnie przepisy mówią jednak wyraźnie, że wymijanie auta przepuszczającego pieszego na pasach jest niezgodne z prawem. To szczególnie istotne w kontekście dyskusji na temat bezpieczeństwa pieszych, która trwa od czasu głośnego wypadku przy ul. Sokratesa w Warszawie.
Niedawno szef rządu zapowiedział zmiany w przepisach, które mają poprawić bezpieczeństwo na polskich drogach. Jedną z nich ma być obowiązek udzielenia pierwszeństwa pieszym jeszcze przed wejściem na pasy.
ZOBACZ: "Trzy dodatkowe ograniczenia na drogach". Premier zapowiedział zmiany w przepisach
Czytaj więcej