Rzecznik PSL: nie wyszło nam chwalenie się własnymi dokonaniami. PiS potrafi się tylko chwalić
- Rozmawiam u mnie w Tokarni z wyborcami, również głosującymi na PiS, i nie jest tak, że pierwszy temat, który oni podnoszą, to LGBT czy aborcja. Ich interesują kwestie gospodarcze, przede wszystkim zarobki, wzrost cen - powiedział rzecznik PSL Miłosz Motyka w wywiadzie z Piotrem Witwickim. Całą rozmowę można przeczytać w weekendowym wydaniu "Rzeczpospolitej" - "Plus Minus".
Rzecznik PSL był pytany, jakie cechy wyróżniają współczesną wieś. W odpowiedzi zapewnił, że "nie jest już typowo rolnicza", a na wyprowadzkę z miasta decyduje się coraz więcej wykształconych osób.
ZOBACZ: Czarnecki: ochrona klimatu to wspólna sprawa, ale nie może być "Europy A" i "Europy B"
"Wieś została odczarowana"
- Znam wiele osób, które przeniosły się z miasta na wieś i pracują zdalnie z domu. Pozwoliła na to poprawa warunków infrastrukturalnych, dorobek ostatniego ćwierćwiecza. To sprzyja rozwojowi. Na wsi z domu pracują informatycy, graficy, księgowi. Jadą do miasta, tylko gdy muszą. Z mojej rodzinnej Tokarni można np. dojechać w 40 minut do Krakowa - mówił Motyka.
- Na wsi bardzo mocno rozwija się społeczeństwo obywatelskie. Nie ma już żadnych barier. Jak zacząłem pracę w Sejmie, miałem sporo telefonów z gratulacjami. Zresztą my znamy potrzeby ludzi, bo jesteśmy zawsze blisko nich. Moi konkurenci objeżdżali okręg na nawigacji i po kampanii się już w nim nie pokażą. Ja znam te tereny jak własną kieszeń - dodał.
ZOBACZ: "Będzie potrzebował milionów". Komentarze po decyzji Hołowni
Motyka dodał, że wieś "została odczarowana" - Nie bójmy się jednak mówić o tym, że w ostatnich kilkunastu latach po prostu się zmieniła. Wpłynęło na to wejście do UE, ale i dobre decyzje samorządu i rządu. Na polskiej wsi żyje się dobrze, choć są białe plamy. Przestała być kojarzona tylko z rolnictwem, a zaczęła z małym biznesem - mówił.
Darmowy internet w konstytucji
Rzecznik PSL przypomniał, że jego ugrupowanie, na wzór estoński, będzie chciało wpisać do konstytucji darmowy internet. Motyka dodał również, że członkowie PSL, jako umiarkowani konserwatyści, popierają kompromis aborcyjny.
- Jesteśmy blisko wartości chrześcijańskich, ale nie chcemy słyszeć podczas mszy świętej o tym, że jest tylko jedna siła, która dba o to, by Polska była w rodzinie krajów chrześcijańskich. To nieprawda. My chcemy być nowoczesną chadecją - zapewnił. Rzecznik zaznaczył jednocześnie, że PSL znajduje się aktualnie w centrum sceny politycznej i nie ma zamiaru ponownie łączyć się z Platformą Obywatelską.
ZOBACZ: Kosiniak-Kamysz wystartuje w wyborach prezydenckich
Motyka uznał również, że PiS ma "potężną maszynę propagandową", z której potrafi korzystać. - Jeśli PSL coś nie wyszło, to chwalenie się własnymi pomysłami i dokonaniami. PiS potrafi się chwalić i tylko chwalić - zapewniał Motyka. Jednocześnie jednak przyznał, że partii rządzącej przez ostatnie lata udało się "zwiększyć bezpieczeństwo socjalne Polaków".
- To należy docenić. Ale to jest normalność: wskazujemy na błędy naszych przeciwników, ale potrafimy ich też pochwalić. Premier Morawiecki tego nie potrafi. Chcielibyśmy, aby przestał głosić tezę, że Polska zaczęła się w 2015 r. po zwycięstwie PiS. Powinien wiedzieć, że gdyby nie odpowiednia reguła wydatkowa czy programy społeczne wprowadzone przez poprzednie rządy jego partia nie wprowadziłaby 500+. Przed PiS zostały zbudowane fundamenty tego, by tworzyć politykę socjalną - dodał.
Komentarze