Premier: sprawa Śpiewaka głęboko mnie poruszyła. Wyrok kompletnie niezrozumiały
Polska
Premier Morawiecki skomentował wyrok Sądu Okręgowego
"Pan Jan Śpiewak stanął do walki z mafią reprywatyzacyjną. Walczył dzielnie o godność osób pokrzywdzonych przez bandytów i oszustów. Staram się publicznie nie komentować decyzji sądów, ale akurat ten przypadek wymaga odstępstwa od tej zasady" - napisał premier Mateusz Morawiecki na Facebooku. Według niego wyrok warszawskiego Sądu Okręgowego "jest kompletnie niezrozumiały".
Warszawski Sąd Okręgowy w piątek podtrzymał wyrok niższej instancji i uznał Jana Śpiewaka za winnego zniesławienia mecenas Bogumiły Górnikowskiej-Ćwiąkalskiej. Aktywista ma zapłacić 5 tys. złotych grzywny i 10 tys. zł nawiązki. Wyrok jest prawomocny. Śpiewak zapewnił, że w "ramach obywatelskiego nieposłuszeństwa" nie zamierza go wykonywać.
"Należy mu się medal"
Premier Morawiecki odniósł się do sprawy aktywisty po powrocie ze szczytu państw UE w Brukseli. We wpisie na Facebooku przyznał, że "głęboko go poruszyła". "Nawet jeśli w niektórych kwestiach się różnimy, to są sprawy, za które go podziwiam i zawsze mu kibicuję" - zapewnił.
"Jak powszechnie wiadomo Pan Jan Śpiewak stanął do walki z mafią reprywatyzacyjną. Walczył dzielnie o godność osób pokrzywdzonych przez bandytów i oszustów. Staram się publicznie nie komentować decyzji sądów, ale akurat ten przypadek wymaga odstępstwa od tej zasady. Wyrok Warszawskiego Sądu Okręgowego podtrzymujący wyrok niższej instancji, który uznał Jana Śpiewaka za winnego zniesławienia mecenas Bogumiły Górnikowskiej - Ćwiąkalskiej i zapłatę 5 tys. zł grzywny oraz dodatkowych 10 tys. zł jest kompletnie niezrozumiały. Warto przytoczyć tylko jedną kwestię z tej sprawy: otóż pani mecenas miała być kuratorem osoby w wieku 118 lat…. No comments" - głosi wpis.
Premier zapewnił również, że Janowi Śpiewakowi należy się "szacunek, pochwała i medal". "Uznanie go winnym i zasądzenie wobec niego kary stoi w jaskrawej sprzeczności ze społecznym poczuciem sprawiedliwości i przekonaniem, kto działał w interesie społecznym, dla dobra wspólnego, a kto na rzecz wątpliwych interesów wąskiej grupy" - dodał.
Morawiecki przypomniał, że wyrok zapadł w 38. rocznicę stanu wojennego. "Jestem z Janem Śpiewakiem sercem i umysłem" - podsumował.
Śpiewak odpowiada: dziękuję za wsparcie
Jan Śpiewak w komentarzu pod postem podziękował premierowi za wsparcie w "trudnym dla niego momencie".
"Rozważamy kolejne kroki w tym wniosek do RPO i Prokuratura Generalnego o złożenie kasacji oraz wniosek do prezydenta Andrzeja Dudy o ułaskawienie. Na pewno to nie koniec i będę kontynuował działania na rzeczy tych, którzy sami nie mogą się bronić" - napisał aktywista.
Czytaj więcej