Rozkręcała kredens, znalazła... granat. W tajnej skrytce leżał od lat
Podczas przedświątecznych porządków mieszkanka Tarnowa znalazła w starym kredensie granat zaczepny, schowany w specjalnej skrytce – poinformowała tarnowska policja.
Na niebezpieczne znalezisko kobieta natrafiła, rozbierając odziedziczony po rodzicach stary kredens, którego zamierzała się pozbyć.
W trakcie demontażu pochodzącego sprzed ponad pół wieku mebla okazało się, że w jego wnętrzu zamontowane są tajne schowki. W jednym z nich – zakamuflowanej szufladce – tarnowianka odkryła starannie owinięty natłuszczonym pergaminem granat, o czym natychmiast powiadomiła policję.
ZOBACZ: Znalazł niewybuch i zabrał go do domu w centrum miasta. "O krok od tragedii"
Skierowani na miejsce funkcjonariusze z grupy minersko-pirotechnicznej stwierdzili, że jest to granat zaczepny RG-42. Obok niego leżał natomiast zapalnik.
Granat prawdopodobnie należał do ojca kobiety – wojskowego, który walczył w II wojnie światowej.
Ponieważ granat nie był uzbrojony, nie było konieczności ewakuacji domowników i okolicznych mieszkańców. Po zabezpieczeniu znaleziska policjanci przekazali je wojskowym saperom z Rzeszowa, którzy wywieźli granat na poligon.
Komentarze