Von der Leyen: czasu na zawarcie umowy handlowej z Wielką Brytanią będzie niewiele
Szefowa KE Ursula von der Leyen oświadczyła na konferencji prasowej po szczycie UE w Brukseli, ze oczekuje, iż proces ratyfikacji umowy dotyczącej brexitu zakończy się do stycznia. Dodała, że kolejnym krokiem po brexicie będzie wynegocjowanie umowy handlowej, a czasu na to będzie niewiele.
- Gratuluje premierowi Borisowi Johnsonowi zwycięstwa w wyborach. Oczkujemy zakończenia ratyfikacje porozumienia o wyjściu Wielkiej Brytanii z UE do stycznia. Jesteśmy gotowi, aby przejść do następnego etapu jeśli chodzi o nasze relacje. Chcemy, aby nasze przyszłe stosunki były tak bliskie, jak to możliwe - powiedziała von der Leyen.
ZOBACZ: Konserwatyści z samodzielną większością. Lider Partii Pracy zapowiada rezygnację
Von der Leyen podkreśliła, że pozostało bardzo mało czasu, aby podpisać umowę dotyczącą przyszłych stosunków UE z Wielką Brytanią przed końcem 2020 roku. Wskazała, że strony będą miały 11 miesięcy na wynegocjowanie umowy handlowej, ale także innych porozumień dotyczących takich sektorów, jak edukacja, transport czy rybołówstwo.
- Dążymy do zerowej taryfy, zerowego kontyngentu i zerowego dumpingu, a to jest dla nas bardzo ważne - powiedziała, pytana o założenia umowy.
Umowa "nie za każdą cenę"
Obecny na konferencji przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel podkreślił, że UE nie zamierza zawrzeć umowy handlowej z Wielką Brytania "za każdą cenę". Jego zdaniem taka umowa musi być "zbilansowana".
W przyjętych wnioskach dotyczących brexitu przywódcy wezwali brytyjski parlament do ratyfikacji zawartej w 2018 roku umowy o wyjściu Wielkiej Brytanii z UE i jej skutecznego wdrożenia. Rada Europejska potwierdziła swoje oczekiwania w sprawie umowy o ustanowieniu współpracy z Wielką Brytanią "tak bliskiej, jak to możliwe". Przyszłe relacje mają opierać się "na równowadze praw i obowiązków".
Przywódcy mają też wezwać Komisję Europejską do przedstawienia jej propozycji mandatu negocjacyjnego w sprawie przyszłych relacji z Wielką Brytanią zaraz po brexicie. Wezwali też Radę do Spraw Ogólnych do szybkiego przyjęcia odpowiednich decyzji oraz mandatu negocjacyjnego.
Z ogłoszonych w piątek częściowych oficjalnych rezultatów czwartkowych wyborów parlamentarnych w Wielkiej Brytanii wynika, że Partia Konserwatywna będzie mieć bezwzględną większość w nowej Izbie Gmin. Wprawdzie nie we wszystkich 650 okręgach liczenie głosów zakończyło się, ale torysi przekroczyli już próg 326 mandatów, oznaczający, że będą mogli samodzielnie rządzić.
Czytaj więcej
Komentarze