Poszli na operację zaćmy - wyszli z gronkowcem. Szpital: szkoda nam tych pacjentów
Do serii zakażeń doszło w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Lublinie. Ich źródłem były najprawdopodobniej źle wysterylizowane narzędzia. Z dziewięciorga pacjentów operowanych jednego dnia na zaćmę - pięcioro zostało zarażonych gronkowcem. Groziła im nawet utrata wzroku. Sanepid stwierdził w szpitalu wiele nieprawidłowości. Placówka przeprasza.
- Przepraszamy za to, to jest i dla nas duże nieszczęście. Szkoda nam po porostu tych pacjentów - powiedział w rozmowie z Polsat News Andrzej Ciołko, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Lublinie.
Takie powikłanie może być bardzo niebezpieczne. - Może skończyć się utratą wzroku - przyznaje Andrzej Ciołko.
"Można ostrożnie mówić o pozytywnym wyniku leczenia"
Zarażeni pacjenci zostali natychmiast ponownie operowani. Tym razem już w specjalistycznej Klinice Chirurgii Siatkówki i Ciała Szklistego SPSK1.
WIDEO: Szpital zapewnia, że to pierwsze takie zakażenie. Operacje zaćmy są w nim wykonywane od kilkunastu lat
"W ubiegłym tygodniu do Kliniki Chirurgii Siatkówki i Ciała Szklistego SPSK1 trafiło pięć osób z objawami infekcji wewnątrzgałkowej. Kilka dni wcześniej przeszły one operację zaćmy w innym szpitalu. Wszyscy pacjenci natychmiast zostali zoperowani, obecnie kontynuowane jest leczenie zachowawcze. Pierwsza wizyta kontrolna pozwala ostrożnie mówić o pozytywnym wyniku leczenia" - przekazała w oświadczeniu zastępca dyrektora kliniki dr hab. Anna Święch.
Ostateczny efekt leczenia znany będzie dopiero za trzy miesiące.
Sanepid: szereg nieprawidłowości
W szpitalu kontrolę przeprowadził już sanepid. Wykazała szereg nieprawidłowości. - Narzędzia i sprzęt medyczny były poddawane dezynfekcji, myciu i sterylizacji w warunkach niezgodnych z wymaganiami - powiedziała Jolanta Chabros z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie.
Narzędzia powinny być czyszczone w centralnej sterylizatorni, a nie w pomieszczeniu obok sali operacyjnej. - Taka sytuacja mogła spowodować przeniesienie zakażenia - mówiła Jolanta Chabros.
ZOBACZ: Lekarz odesłał kobietę do domu. Kilka dni później trzeba było amputować jej nogę
- Będziemy reagować na zarządzenia pokontrolne sanepidu - zapewnia rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego.
RPP oferuje bezpłatną pomoc prawną
Szpital informuje, że to pierwsze takie zakażenie. Operacje zaćmy są w nim wykonywane od kilkunastu lat. Teraz je wstrzymano, a postępowanie wszczął w tej sprawie Rzecznik Praw Pacjenta.
- Zwracamy się do poszkodowanych pacjentów, aby zgłaszali się do RPP. Oferujemy bezpłatną pomoc prawną, łącznie z reprezentowaniem w sądzie - powiedział Robert Bryzek z Biura Rzecznika Praw Pacjenta.
ZOBACZ: Odesłała chorego 4-latka do domu? Jest akt oskarżenia przeciwko lekarce z Gniezna
W zeszłym roku zakażenia szpitalne w Polsce dotknęły ponad 4 tysiące pacjentów.
Czytaj więcej