Pogrzeb Janusza Dzięcioła. Wczoraj skończyłby 66 lat
Na cmentarzu parafialnym w olsztyńskiej dzielnicy Gutkowo pochowano byłego posła Janusza Dzięcioła. Ceremonia miała charakter państwowy.
Były poseł PO Janusz Dzięcioł zginął w piątek rano w wypadku na przejeździe kolejowym w Białym Borze koło Grudziądza. Z woli rodziny został pochowany na cmentarzu parafialnym w podolsztyńskim Gutkowie.
Dzięcioła żegnały delegacje straży miejskiej ze Świecia i Brodnicy, kilku parlamentarzystów, delegacja Straży Marszałka Sejmu i marszałek woj. warmińsko-mazurskiego. Prezydent Grudziądza Maciej Glamowski miał na pogrzebie urzędowy miejski łańcuch. W pogrzebie brała udział kompania honorowa wojska oraz kilka pocztów sztandarowych. Przybyła też Manuela Michalak, która z Dzięciołem brała udział w programie Big Brother.
ZOBACZ: Janusz Dzięcioł chciał zamknięcia przejazdu kolejowego, na którym zginął
Przemówienie nad grobem wygłosił Jerzy Wójcik, szef rady miasta w Świeciu.
- Byłeś dobrym człowiekiem, zawsze niosłeś pomoc innym ludziom - mówił Wójcik podkreślając, że zmarły angażował się w każde swoje zawodowe zajęcie. Gdy pracował w straży miejskiej sprawiał, że "cała miasto czuło się bezpiecznie", gdy był posłem miał chętnie uczestniczyć w lokalnym życiu, po zakończeniu pracy parlamentarnej angażował się w pracy w MOPS.
Wczoraj miał urodziny
- Twój imiennik nie miał domu. Pomogłeś mu - wspominał Wójcik, który podkreślił, że żegna zmarłego w imieniu władz Świecia i mieszkańców.
Janusz Dzięcioł 11 grudnia skończyłby 66 lat. Posłem był w latach 2007-2015. W 2001 roku wygrał pierwszą polską edycję programu Big Brother. W karierze zawodowej był m.in. szefem straży miejskiej w Świeciu. W 2014 roku startował w wyborach na urząd prezydenta Grudziądza. W 2019 roku startował w wyborach do Sejmu jako bezpartyjny polityk z listy PSL.
Czytaj więcej