Bunt we wrocławskim ratuszu. Bo nie wszyscy pracownicy dostali nagrody
Pracowników oburzyły wysokie nagrody dla kierownictwa urzędu miejskiego przy braku podwyżek dla pozostałych. Związkowcy domagają się ograniczenia wysokości rocznych nagród, które w 2018 roku sięgały nawet 60 tys. zł.
Czarne chmury zebrały się nad wrocławskim ratuszem. Jednak to nie pogoda, a pieniądze są problemem. Urzędnikom wypłacone pieniądze w postaci nagród za prawie dwa lata pracy.
Dopiero po decyzji sądu
O ujawnienie nagród wystąpiło Stowarzyszenie Sieć Obywatelska Watchdog. Ratusz odrzucił żądanie, ale sąd nakazał, by dane zostały udostępnione.
Wśród nagrodzonych znaleźli się: Wojciech Adamski - wiceprezydent (61 440 zł brutto), Maciej Bluj - wiceprezydent (53 928 zł brutto), Adam Grehl - wiceprezydent (53 927 zł brutto), Magdalena Piasecka - wiceprezydent (37 652 zł brutto), Marcin Urban - skarbnik miasta (37 551 zł brutto), Włodzimierz Patalas - sekretarz miasta (37 243 zł brutto) oraz Jacek Sutryk - dyrektor departamentu (25 063 zł brutto), który obecnie jest prezydentem Wrocławia.
WIDEO: "To jest ważny element kontroli społecznej". Alina Czyżewska ze Stowarzyszenia Sieć Obywatelska Watchdog o ujawnieniu nagród
- To jest ważny element kontroli społecznej, ponieważ pieniądze publiczne nie są po to, by dawać kolegom, znajomym bardzo wysokie uposażenia. Tylko chodzi o to, żeby tymi pieniędzmi wcielać w życie zasady sprawiedliwości społecznej, które są wpisane w konstytucję - podkreślała Alina Czyżewska ze Stowarzyszenia Sieć Obywatelska Watchdog.
- Wierzymy, że wynikało to z pracy i dobrych zasad przyznawania nagród - mówił z kolei Jakub Mazur, wiceprezydent Wrocławia.
Nagradzanie we właściwy sposób
- Nie lepiej rozdzielić, żeby wszyscy skorzystali - skomentowała sprawę wysokich nagród dla kierownictwa jedna z mieszkanek Wrocławia .
Nowy rzecznik ratusza nie chce komentować decyzji poprzednich władz, woli rozmawiać o zaplanowanych podwyżkach dla wszystkich urzędników.
ZOBACZ: Związkowcy okupują siedzibę Polskiej Grupy Górniczej. Żądają podwyżek
- Łącznie to 45 mln zł i zgodnie z porozumieniem ze związkami będą kolejne - zapowiedział Przemysława Gałecki, dyrektor wydziału komunikacji społecznej.
"Brakuje transparentności i jasności"
- Wydaje się, że w tej sprawie transparentności i jasności brakuje. (…) żeby była jasność - nagradzanie najlepszych pracowników nie jest niczym złym - stwierdziła Mirosława Stachowiak-Różecka, posłanka PiS z Wrocławia.
Średnia pensja w Polsce to 5 tysięcy złotych brutto, by uzbierać na najwyższą nagrodę we wrocławskim ratuszu trzeba by odkładać wszystkie zarobione pieniądze przez cały rok.
Czytaj więcej