Wybuch wulkanu w Nowej Zelandii. Co najmniej 5 osób zginęło, a ponad 30 jest rannych [WIDEO]

Świat
Wybuch wulkanu w Nowej Zelandii. Co najmniej 5 osób zginęło, a ponad 30 jest rannych [WIDEO]
Twitter/SCH
Gdy erupcja rozpoczęła się ok. godz. 14 czasu lokalnego (godz. 2 w nocy w Polsce), w pobliżu przebywało około 50 osób

Po erupcji wulkanu Whakaari na Białej Wyspie przy wschodnim wybrzeżu Wyspy Północnej, jednej z dwóch głównych wysp Nowej Zelandii, śmierć poniosło co najmniej pięć osób. Premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern powiedziała w poniedziałek, że osiem osób, uznanych za zaginione prawdopodobnie nie żyje, a kilkoro spośród 31 rannych jest w stanie krytycznym.

Wskutek erupcji kilkaset metrów w górę wystrzelone zostały pyły wulkaniczne - podała agencja Reutera.

 

Gdy erupcja rozpoczęła się ok. godz. 14 czasu lokalnego (godz. 2 w nocy w Polsce), w pobliżu przebywało około 50 osób - przekazała w poniedziałek miejscowa policja.

 

Wzrosła liczba ofiar

 

Wcześniej obawiano się, że w okolicy znajdowało się około stu osób. Początkowo informowano o jednej ofierze śmiertelnej, ale według najnowszych informacji potwierdzonych przez władze, liczba ofiar wzrosła do pięciu. 

ZOBACZ: Jedna osoba nie żyje, dwie ranne po wybuchu wulkanu na włoskiej wyspie

 

WIDEO: Wiele osób zostało rannych i są teraz transportowane na brzeg - przekazała premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern

   

 

"Ogromny pióropusz pyłów"

 

Biała Wyspa znajduje się w odległości około 50 km od wschodniego wybrzeża Wyspy Północnej i "ogromny pióropusz pyłów" był widoczny z lądu. Wulkanolodzy stwierdzili, że pióropusz popiołu wystrzelił na wysokość 1265 stóp (3 658 m).

 

- Wiele osób zostało rannych i są teraz transportowane na brzeg - przekazała na konferencji prasowej premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern. Poinformowała o rozpoczęciu akcji ratunkowej, zastrzegając że na razie za wcześnie jeszcze, aby móc potwierdzić dokładną liczbę rannych czy ewentualnych ofiar śmiertelnych.

 

Wśród poszkodowanych mogą być turyści

 

Premier sprecyzowała, że wśród poszkodowanych mogą być turyści.

 

Na razie potwierdzono, że w grupie zwiedzających wyspę i wulkan znajdowali się pasażerowie Ovation of the Seas - 16-pokładowego statku wycieczkowego należącego do Royal Caribbean Cruises. Statek może zabrać blisko 5000 pasażerów, a jego załoga liczy około 1500 osób. 

 

Ich los wciąż nie jest znany. - Nie mamy żadnych informacji na ich temat - powiedział w rozmowie z agencją Reutera przedstawiciel Royal Caribbean Cruises.

Zobacz wycieczkę na wulkan w usłudze Google Street View:

grz/hlk/pgo/ PAP, Reuters, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie