Autobus miejski potrącił na pasach kobietę. Kierująca wjechała na przejście na czerwonym
O wyjątkowym szczęściu może mówić piesza z Olsztyna potrącona przez miejski autobus. Chwila nieuwagi kierowcy mogła ją kosztować życie. Pojazd wjechał na pasy mimo, że miał czerwone światło. Potrącona piesza trafiła do szpitala z niegroźnymi obrażeniami.
Do zdarzenia doszło w czwartek po południu. Wypadek został zarejestrowany przez kamery miejskiego monitoringu. Na nagraniu widać, że autobus wjeżdża na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Na przejściu dla pieszych była już wtedy 20-latka.
Kierująca była trzeźwa
- Miała bardzo dużo szczęścia, ponieważ siła uderzenia była na tyle duża, że w autobusie pękła przednia szyba - poinformował Rafał Prokopczyk z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
Poszkodowana trafiła do szpitala, gdzie przeszła badania. Nie stało jej się nic poważnego.
- Z reguły po takich wypadkach zaleca się kilkudniową obserwację. Jednak pani dzisiaj rano zażądała, żeby wypuścić ją do domu - powiedział "Wydarzeniom" Przemysław Prais, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie.
ZOBACZ: Dwoje nastolatków potrąconych na pasach w Starachowicach. Kierował 80-latek
Na razie nie wiadomo, dlaczego kierująca autobusem miejskim 46-latka zlekceważyła sygnalizację świetlną. Wiadomo, że była trzeźwa.
- Z uwagi na to, że kierująca zlekceważyła sygnalizację świetlną i wjechała na skrzyżowanie na czerwonym świetle, czym naraziła pieszą na uszczerbek na zdrowiu, zostało jej zatrzymane prawo jazdy. O jej dalszym losie zdecyduje sąd - przekazał Prokopczyk.
Kurs realizował prywatny przewoźnik
Autobus, który tego dnia wykonywał kurs, należy do prywatnego przewoźnika, który ma umowę z miastem na wykonywanie usług transportu publicznego.
- Każdy kierowca, zanim zasiądzie za kierownicą autobusu, musi mieć nie tylko odpowiednie prawo jazdy, ale także kurs do przewożenia osób. To nie są łatwe egzaminy - zauważył Michał Koronowski, rzecznik Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie.
Urząd Miasta nie podjął jeszcze decyzji, czy zerwie umowę z przewoźnikiem. Urzędnicy czekają na zakończenie policyjnego śledztwa w tej sprawie.