Müller: mechanizm dyscyplinowania sędziów powinien być skuteczniejszy, trwają prace
- Nikt nie zabrania sędziom udziału w życiu publicznym, ale obowiązują ich inne zasady - powiedział Piotr Müller, rzecznik rządu, w programie "Graffiti". Stwierdził, że istniejący mechanizm dyscyplinowania sędziów "powinien być skuteczniejszy", ale sędziowie "podważają legalność izby, która ma tego dokonywać". Przekazał, że nowych rozwiązań szuka już resort sprawiedliwości.
W środę opublikowano stanowisko rządu dotyczące "postępowania sędziów, którzy poprzez swoje publiczne wypowiedzi i działania kwestionują status innych sędziów, manipulując wyrokiem TSUE" z 19 listopada.
"Podważanie statusu sędziów i prawomocności wydawanych przez nich orzeczeń uderza w konstytucyjne podstawy państwa prawa. Prowadzi do chaosu prawnego w Polsce. Budzi wśród Polaków niepokój co do ważności wyroków sądów, które w każdym roku rozstrzygają kilkanaście milionów spraw" - dodała Rada Ministrów.
ZOBACZ: Rada Ministrów "zaniepokojona postępowaniem sędziów". "Manipulacja wyrokiem TSUE"
W programie "Graffiti" skomentował to rzecznik rządu Piotr Müller. - Niektórzy skrajnie nadinterpretują wyrok TSUE i próbują podważyć status sędziego swoich kolegów - mówił.
Zastanawiał się, "jaka to będzie sytuacja, w której wygrywa się sprawę sądową, a w innej instancji ktoś mówi, że ten, kto wydał wyrok, nie był sędzią".
- To stanowisko rządu jest przejawem naszej troski o to, by w wymiarze sprawiedliwości nie doszło do chaosu - powiedział rzecznik rządu.
"Sędzia nie powinien stawiać się w sytuacji dwuznacznej"
Müller odwołał się do artykułu 179 Konstytucji RP. - Jeżeli prezydent powołuje kogoś na sędziego w procedurze zgodnej z prawem, to nikt nie może tego podważać - stwierdził.
Zapewnił, że nikt nie zabrania sędziom udziału w życiu społecznym. - Ale sędziów obowiązują inne zasady wynikające wprost z Konstytucji: ograniczonego działania w sferze publicznej, aby w żaden sposób nie podważało to zasady niezależności sądów - powiedział, nawiązując do niedawnych ogólnopolskich manifestacji.
ZOBACZ: W całej Polsce protesty po zawieszeniu sędziego Juszczyszyna
Na takim proteście we Wrocławiu jednocześnie znaleźli się były senator Platformy Obywatelskiej Józef Pinior oraz prowadzący jego sprawę sędzia Marek Górny.
- Jakie to emocje budzi u zwykłego obywatela? Pojawiają się wątpliwości. Sędzia nie powinien stawiać się w sytuacji dwuznacznej - uznał Müller.
Dodał, że było to wystąpienie w charakterze politycznym, a sędziowie nie powinni w takich brać udziału.
Rzecznik rządu: sędziowie nie powinni pojawiać się na manifestacjach
Zapytany przez Piotra Witwickiego, czy sędziowie nie mogliby więc pojawiać się na manifestacjach, odpowiedział: "Nie powinni". - To zawód szczególnego zaufania, regulowany wprost w Konstytucji - powiedział.
Jego zdaniem, sędziowie nie powinni brać udziału w wystąpieniach o charakterze politycznym.
- Czy oni publicznie wyrażając swój sprzeciw wobec polityków tej, czy innej partii, mógłby orzekać? Czy obiektywnie, z punktu widzenia obywatela, byłby postrzegany jako osoba sprawiedliwa? Nie sądzę, dlatego sędziowie nie powinni tak daleko iść, jeśli chodzi o przekazywanie swoich poglądów - ocenił rzecznik rządu.
Przypomniał, że o przyjęcie nowych ustaw apelował m.in. rzecznik prasowy Sądu Najwyższego. - Być może trzeba będzie to zrobić - mówił.
ZOBACZ: Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN skierowała pytania do szerszego składu ws. niezależności KRS
"Mechanizm dyscyplinowania sędziów powinien być skuteczniejszy"
Rzecznik rządu potwierdził, że resort sprawiedliwości zajmuje się porównaniem rozwiązań dotyczących sądownictwa w różnych krajach UE. - Nasi oponenci mówią, że powinniśmy dążyć do standardów unijnych - stwierdził.
Zapewnił, że "nie chodzi o dyscyplinowanie sędziów, bo taki mechanizm już istnieje". - Powinien być bardziej skuteczny, ale trudno o to zadbać, jeżeli sędziowie podważają zasadność, legalność Izby (Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego), która ma tego dokonywać - powiedział.
Czytaj więcej