Metro w Krakowie. Konserwator zabytków nie zgadza się na przystanki w centrum miasta
Wojewódzka Konserwator Zabytków negatywnie zaopiniowała lokalizacje stacji i przystanków metra na Starym Mieście w Krakowie, m.in. na Plantach u wylotu ulicy Szewskiej oraz przebieg linii nieopodal Barbakanu.
Opinia Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków została przekazana firmie, która przygotowuje dla miasta studium wykonalności metra. Dokument miał być gotowy do końca tego roku.
ZOBACZ: "Przysypany aż po szyję". Mężczyzna utknął w pięciometrowym wykopie w Chojnicach
- Wydaliśmy negatywną opinię do dokumentu, który przewiduje przebieg metra przez najstarszą cześć Krakowa - średniowieczny układ urbanistyczny. Problemem jest nie tyle linia metra, co lokalizacja przystanków, bo do ich urządzenia konieczna jest ogromna infrastruktura. Wskazane lokalizacje z naszego punktu widzenia są niedopuszczalne z uwagi na ochronę dziedzictwa narodowego, przede wszystkim średniowiecznych struktur archeologicznych, które znajdują się pod ziemią – powiedziała zastępca Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków Dominika Długosz.
Dodała, że na pewno nie będzie zgody urzędu na lokalizację przystanku metra u zbiegu ul. Karmelickiej i Dunajewskiego.
Niewydolna komunikacja tramwajowa
Wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig powiedział dziennikarzom, że wszystkie rozpatrywane warianty metra w Krakowie, obejmowały możliwość wysiadania i wsiadania w centrum miasta, które jest już niewydolne jeśli chodzi o komunikację tramwajową, a znajdują się tu tak ważne punkty jak dworzec kolejowy czy autobusowy.
- Stanowisko konserwator zabytków sprawia, że w znacznym stopniu będziemy musieli skorygować nasze plany – mówił Kulig.
Prezydent zwrócił uwagę, że stanowisko konserwator zabytków jest dla miasta wiążące. Najpierw wydaje ona opinie, a następnie decyzję w trybie tzw. uzgodnienia - co oznacza zgodę lub jej brak.
- W tej sytuacji zmienia się wszystko. Musimy zastanowić się nad przebiegiem linii metra, czy będzie on z punktu widzenia finansowego w jakikolwiek sposób do zaakceptowania, a tym samym przemyślane muszą być wszystkie elementy studium – powiedział Kulig. Dodał, że w zależności od argumentów, jakie użyje konserwator rozważane będzie zaskarżenie tego stanowiska.
Wojewódzka konserwator zabytków negatywnie zaopiniowała zaproponowane przez wykonawcę studium lokalizacje: przystanku metra na skrzyżowaniu ul. Dunajewskiego i Karmelickiej, w tym lokalizacje wyjść z przystanków na Plantach przy ul. Szewskiej oraz wyjścia ewakuacyjnego przy klasztorze kapucynów jak również lokalizację wentylatorni na Plantach Krakowskich.
ZOBACZ: Walka na ulicach o tańsze bilety na metro. Zginęły trzy osoby, ponad trzysta aresztowanych
Jak wynika z treści pisma, które upubliczniło miasto konserwator ma również zastrzeżenia do przebiegu trasy metra pod Plantami i w okolicach Barbakanu "z uwagi na fakt zbliżenia do dawnych murów miejskich, fosy oraz ochrony dziedzictwa archeologicznego w tym miejscu". Wojewódzki Konserwator zwraca również uwagę, że planowana lokalizacja przystanku na rondzie Mogilskim, w rejonie pozostałości bastionu Lubicz i jego realizacja metodą odkrywkową, "będzie wiązała się ze zniszczeniem bastionu, będącego częścią Twierdzy Kraków".
Wykonawca ma się odwołać i wyjaśnić wątpliwości poruszone w opinii konserwatora, a w kolejnym etapie chce prowadzić szczegółowe uzgodnienia z tą instytucją.
Referendum w sprawie metra
Za budową metra w Krakowie opowiedzieli się mieszkańcy w referendum w 2014 r. Studium wykonalności przygotowuje wybrana w przetargu firma ILF Consulting Engineers Polska Sp. z o.o. z Warszawy. W dokumencie mają być opisane szczegółowo m.in. warunki geologiczne, układ torów, technologii wykonania tuneli i stacji, zasilania elektrotrakcyjnego, rozwiązania kolizji z istniejącą infrastrukturą podziemną i naziemną, parametry eksploatacyjne taboru. Przygotowane zostaną również szczegółowe analizy finansowe i ekonomiczne oraz możliwości realizacji tej inwestycji, m.in. kwestie takie jak etapowanie budowy, możliwości zabezpieczenia pieniędzy w budżecie miasta i pozyskania niezbędnego wsparcia zewnętrznego (np. granty UE, środki Skarbu Państwa, partnerzy prywatni, kredyty bankowe).
Wykonanie studium ma kosztować prawie 9,5 mln zł brutto. Na jego realizację miasto zarezerwowało 10 mln zł, z czego 50 proc. gwarantuje Kraków jako wkład własny, a druga część zostanie sfinansowana ze środków UE w ramach Instrumentu Łącząc Europę (Connecting Europe Facility - CEF).
Czytaj więcej
Komentarze