ABW prowadzi postępowanie ws. Banasia. Szef NIK bez dostępu do tajemnic
W poniedziałek 2 grudnia rozpoczęło się postępowanie sprawdzające Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego dotyczące prezesa NIK Mariana Banasia - przekazał rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Chodzi o poświadczenie bezpieczeństwa dostępu do informacji niejawnych.
Żaryn odniósł się tak do podanych w środę wieczorem informacji Radia RMF FM, że ABW rozpoczęła kontrolne postępowanie sprawdzające dotyczące poświadczenie bezpieczeństwa dostępu do informacji niejawnych prezesa NIK i że efektem wszczęcia tego postępowania jest brak dostępu Mariana Banasia do tajemnic państwowych.
Według RMF FM, Banaś ma poświadczenie bezpieczeństwa dostępu do tajemnic o najwyższych klauzulach od 18 lat; dwukrotnie certyfikaty mu przedłużano, a teraz, w związku z kontrolą, ma zawieszony dostęp do tajemnic. Wobec tego Banaś nie ma możliwości zapoznawania się z informacjami, które są opatrzone klauzulami niejawności, a takie informacje są wykorzystywane przez kontrolerów NIK; to wyklucza go z nadzorowania ich pracy.
ZOBACZ: Żalek sugeruje prowokację ws. Banasia. "Są gangi, które manipulują informacjami"
Radio podało, że procedurę wszczęto na podstawie informacji własnych agencji ABW oraz w związku z raportem pokontrolnym CBA dotyczącym oświadczeń majątkowych szefa NIK-u.
"Polityczne rozgrywki"
Prokuratura Regionalna w Białymstoku wszczęła śledztwo dotyczące m.in. podejrzeń nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych i deklaracjach podatkowych Banasia. Podstawą wszczęcia śledztwa są trzy zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, które wpłynęły do białostockiej prokuratury: od grupy posłów opozycji m.in. posła Jana Grabca (KO), Generalnego Inspektora Informacji Finansowej oraz z Centralnego Biura Antykorupcyjnego, które przeprowadziło kontrolę oświadczeń majątkowych Banasia.
W zamieszczonym środę na stronie NIK oświadczeniu wideo Banaś powiedział, że był gotów złożyć rezygnację z funkcji prezesa NIK, ale stał się przedmiotem brutalnej gry politycznej. Oświadczył, że NIK jest jednym z najważniejszych urzędów państwowych a on jako prezes Izby nie może pozwolić, by "stała się ona przedmiotem politycznych rozgrywek i targów". Zapowiedział, że będzie kontynuował misję prezesa NIK w poczuciu odpowiedzialności. Zadeklarował zarazem, że jest gotów odpowiedzieć na każde pytanie śledczych, a jeśli zajdzie potrzeba zrzec się immunitetu przysługującego prezesowi NIK.
Zgodnie z ustawą o ochronie informacji niejawnych "w przypadku gdy o osobie, której wydano poświadczenie bezpieczeństwa, zostaną ujawnione nowe informacje wskazujące, że nie daje ona rękojmi zachowania tajemnicy, przeprowadza się kontrolne postępowanie sprawdzające". W przypadkach uzasadnionych względami bezpieczeństwa państwa - stanowi ustawa - kontrolne postępowanie sprawdzające może zostać przeprowadzone przez ABW albo SKW.
ZOBACZ: Banaś: będę kontynuował swoją misję jako szef NIK
O wszczęciu kontrolnego postępowania sprawdzającego zawiadamia się: kierownika jednostki organizacyjnej lub osobę uprawnioną do obsady stanowiska; pełnomocnika ochrony w jednostce organizacyjnej; osobę sprawdzaną. Ustawa stanowi, że po otrzymaniu zawiadomienia, kierownik jednostki organizacyjnej lub osoba uprawniona do obsady stanowiska uniemożliwia osobie sprawdzanej dostęp do informacji niejawnych.
Kontrolne postępowanie sprawdzające kończy się: decyzją o cofnięciu poświadczenia bezpieczeństwa; poinformowaniem o braku zastrzeżeń w stosunku do osoby, którą objęto tym postępowaniem, z jednoczesnym potwierdzeniem dalszej jej zdolności do zachowania tajemnicy w zakresie określonym w posiadanym przez nią poświadczeniu bezpieczeństwa lub decyzją o umorzeniu postępowania, w przypadku gdy postępowanie to nie zostanie zakończone przed upływem 12 miesięcy od dnia jego wszczęcia.
Czytaj więcej
Komentarze