Podczas protestu we Wrocławiu głos zabrał m.in. Władysław Frasyniuk, który podziękował sędziom za odwagę cywilną i polityczną oraz zwrócił uwagę, że to sędziowie walczą teraz na pierwszym froncie o państwo prawa, które jest jedynym gwarantem naszej wolności.
ZOBACZ: W całej Polsce protesty po zawieszeniu sędziego Juszczyszyna
W pewnym momencie Frasyniuk zaczął zachęcać demonstrantów do cytowania zmienionego hasła z czasów, gdy opozycja walczyła z PRL. - Ja namawiam państwa, żeby cytować Frasyniuka, żeby cytować więźniów politycznych z czasów stanu wojennego: "Je..ć pisiora, i się nie bać" - wykrzyczał Frasyniuk.
"Uczucie wrogości"
Do jego słów odniósł się we wtorek w swoim stanowisku rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. który zaznaczył, że podczas jednej z niedzielnych demonstracji solidarności z sędziami doszło do użycia słów, które muszą budzić sprzeciw i zaniepokojenie. "Wypowiedział je we Wrocławiu wybitny działacz opozycyjny czasów PRL Władysław Frasyniuk" - dodał.
RPO przypomniał, że w ostatnim czasie występował w obronie Frasyniuka, "gdy zagrożone były jego prawa i był niewłaściwie traktowany przez funkcjonariuszy policji i wymiaru sprawiedliwości". Jak jednak zaznaczył, "nie można się zgodzić na publiczne wypowiedzi, które poprzez treść lub formę mogą dążyć do wywołania u odbiorców uczucia wrogości czy nienawiści".
"Apeluję o powściągliwość"
"Niestety, takich wypowiedzi pojawia się w przestrzeni publicznej coraz więcej. W związku z tym chcę ponownie zaapelować do uczestników wszystkich demonstracji i zgromadzeń publicznych, jak również do polityków, o powściągliwość w wyrażaniu emocji, unikanie mowy nienawiści oraz ograniczenie zachowań i gestów, które mogłyby prowokować przemoc" - napisał RPO.
Bodnar dodał, że w interesie całego społeczeństwa jest to, żeby szanując wolność słowa, zadbać o kulturę zgromadzeń i wystąpień publicznych".
ZOBACZ: Frasyniuk winny naruszenia nietykalności policjantów
W protestach zorganizowanych m.in. w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Gdańsku, Łodzi, Lublinie, Katowicach, Częstochowie, Bydgoszczy, Wrocławiu, Szczecinie uczestniczyli sędziowie, prawnicy, artyści i grupy obywateli. We Wrocławiu manifestujący mieli transparenty z hasłami "Wolne Sądy, Wolna Polska" czy "Wspieramy niezawisłych sędziów". Skandowali: "Wolne sądy!", "Chcemy wolności i niezawisłości", "Wolność, równość, demokracja”.
Komentarze