Ekolodzy i leśnicy chcą się dogadać ws. wycinki drzew w Puszczy Karpackiej
Zazwyczaj stają po dwóch stronach barykady. Tym razem leśnicy zaprosili ekologów na wspólne spotkanie do Mucznego w Bieszczadach. Chcą wypracować kompromis w sprawie wycinki drzew w Puszczy Karpackiej.
Z pomysłem zorganizowania spotkania w Bieszczadach wyszli sami leśnicy.
- Stawiamy na dialog. Będziemy rozmawiać do skutku, bo postawiłem sobie taki cel - powiedział Polsat News Andrzej Konieczny, dyrektor generalny Lasów Państwowych.
A drażliwych tematów jest mnóstwo, począwszy od kornika w Białowieży, po wycinkę drzew w Puszczy Karpackiej.
"Całe bogactwo przyrodnicze tej puszczy jest zachowane"
- Nam chodzi nie tylko o hodowlę lasu, ale też o zachowanie fragmentów lasu o charakterze naturalnym - zaznaczył Łukasz Synowiecki z "Inicjatywy Dzikie Karpaty".
ZOBACZ: W Puszczy Augustowskiej urodził się żubr. Jeszcze nie wiadomo jakiej jest płci
Aktywiści chcą przede wszystkim zatrzymać wycinkę w projektowanym rezerwacie "Las Bukowy pod Obnogą", który graniczy z Bieszczadzkim Parkiem Narodowym.
- Chronimy tę puszczę, pozostawiamy też martwe drzewa. Także całe bogactwo przyrodnicze tej puszczy jest zachowane - mówił Jan Tabor z Wydziału Ochrony Zasobów Przyrodniczych Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.
- Robimy to w sposób jak najbardziej zbliżony do praw natury - dodał Jan Mazur, nadleśniczy Nadleśnictwa Stuposiany.
Video: spotkanie leśników i ekologów
Pochwała naukowców
Według naukowców z warszawskiej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, gospodarka leśna na terenie nadleśnictwa Stuposiany jest prowadzona prawidłowo, wręcz wzorcowo.
- Gdyby tak nie było, nie byłoby wzrostu zasobów leśnych, poprawy drzewostanu, nie byłoby poprawy struktury wiekowej, gatunkowej - zaznaczył dr Roman Wójcik z wydziału leśnego uczelni.
Za wystawieniem leśnikom pozytywnej oceny ma też przemawiać różnorodność biologiczna na tych terenach.
- W tym regionie Polski przyroda zachowana jest wszechstronnie i bardzo bogato. Czy to jest zła cenzurka na prowadzenie gospodarki leśnej? Chyba odwrotnie? - powiedziała prof. Wanda Olech-Piasecka, przewodniczące Państwowej Rady Ochrony Przyrody, SGGW.
Ekolodzy: "zbyt dużo dróg w lesie"
Ekolodzy zwracają jednak uwagę na zbyt gęstą sieć tzw. szlaków zrywkowych, czyli dróg którymi zwozi się ścięte w lesie drzewa.
- To prowadzi nie tylko do erozji wodnej, do ucieczki wody z tego zbiornika jakim jest las, ale miejscami już do osuwisk - uważa Michał Książek dziennikarz.
Aktywiści uważają również, że zbyt mało jest zostawianych tych części lasów, gdzie nie ma ingerencji człowieka.
- Lesnicy tłumaczą, że obligatoryjnie zostawiają pięć proc. obszarów nienaruszonych, uważamy, że to za mało na tak cennym terenie - zaznacza Łukasz Synowiecki "Inicjatywa Dzikie Karpaty".
Dwa dni konferencji i zajęć w terenie dały możliwość wymiany poglądów. Leśnicy zapowiadają, że to nie koniec wspólnych spotkań i prób znalezienia kompromisu.
Czytaj więcej