"Mieliśmy dużo szczęścia. Mogliśmy znaleźć się w jednej grupie z Portugalią i Francją. Na szczęście nasi rywale z grupy E, Polska i Szwecja, są mniej wymagającymi zespołami" - ocenili komentatorzy Radia Marca.
Największym zagrożeniem Lewandowski
Hiszpańskie media wskazują, że największym zagrożeniem dla ich reprezentacji w rozgrywanym 20 czerwca w Bilbao drugim grupowym meczu Euro 2020 może być Robert Lewandowski. Komentują jego wysoką formę w obecnym sezonie, a część z nich wskazuje kapitana biało-czerwonych jako jednego z głównych kandydatów do nagród Złotego Buta i Złotej Piłki.
W superlatywach o zawodniku Bayernu Monachium pisze w internetowym wydaniu dziennik "ABC". Madrycka gazeta uważa, że nazwisko tego napastnika jest synonimem "gwarancji zdobytej bramki".
ZOBACZ: Poznaliśmy oficjalną piłkę mistrzostw Europy. Symbolizuje jedność
"Polska ma w swoich szeregach Lewandowskiego, czyli jednego z najlepszych snajperów ostatniej dekady" - ocenił ekipę biało-czerwonych "ABC".
Z kolei dziennik "AS" w swoim internetowym wydaniu nazywa Lewandowskiego "największym zagrożeniem dla Hiszpanów". Gazeta ocenia, że losowanie dla ekipy trenera Luisa Enrique było "perfekcyjne".
"Gdybyśmy przed ceremonią wiedzieli, że możemy trafić do takiej grupy, to wzięlibyśmy ją w ciemno" - podsumował "AS".
Hiszpańska telewizja TVE odnotowuje z kolei, że sobotnie losowanie było pierwszym międzynarodowym wydarzeniem, na którym pojawił się Luis Enrique po kilkumiesięcznej absencji w roli szkoleniowca reprezentacji z powodu choroby i śmierci córki.
"Nieprzewidywalna Polska"
Szwedzkie media, oceniając grupę do których trafiła reprezentacja "Trzech Koron", zgodnie stwierdzają, że nie jest ona łatwa, ale "do przyjęcia".
"Wylosowaliśmy znaną nam dobrze Hiszpanię i trudną, nieco nieprzewidywalną Polskę. I to właśnie nie z powodu rywala z niedawnych eliminacji, ale właśnie ze względu na drugiego przeciwnika należy natychmiast wywiesić flagę ostrzegawczą. To Polacy pod wodzą Roberta Lewandowskiego, który jest naszym zdaniem obecnie najbardziej niebezpiecznym napastnikiem świata, mogą okazać się najtrudniejszym rywalem w grupie" - oceniła agencja TT.
ZOBACZ: Literówki w nazwiskach piłkarzy, pomylona flaga. Seria wpadek Adidasa
Z kolei dziennik "Aftonbladet" zaznaczył, że Szwedzi co prawda uniknęli "grupy śmierci", z czego muszą być niezmiernie zadowoleni, lecz "nasza wcale nie jest łatwiejsza".
"Expressen" uznał, że "na papierze" najtrudniejsza będzie Hiszpania, z którą Szwecja spotkała w kwalifikacjach Euro 2020, przegrywając 0:3 na wyjeździe i remisując 1:1 w Sztokholmie. "Pierwszy mecz zagramy właśnie ze współgospodarzami imprezy i od tego spotkania będzie wszystko zależeć" - zauważyła gazeta.
"Bardziej uważałbym na Polskę"
Jej zdaniem Polska jest bardziej nieprzewidywalna. "Wygrała grupę jadąc jak na rydwanie i wyprzedzając drugą Austrię aż o sześć punktów. To jest ostrzegawczy fakt, na który należy zwrócić uwagę, a nie czytać statystyki, w których wypadamy korzystnie" - argumentowano. Gazeta nawiązała w ten sposób do korzystnego dla Szwedów bilansu spotkań z Polakami: 14 zwycięstw, cztery remisy i osiem porażek.
Według "Expressen" najciekawszym scenariuszem ze szwedzkiego punktu widzenia byłby awans z drugiego miejsca w grupie. "Wtedy mecz 1/8 finału rozegramy w Kopenhadze, a stadion Parken zapełni się naszymi kibicami" - zwrócono uwagę.
ZOBACZ: Piszczek pożegnał się z reprezentacją. Wzruszające chwile na PGE Narodowym [WIDEO]
Kanał telewizji publicznej SVT ocenił, że choć trudną porównywać grupę E z tą, w której znalazły się Niemcy, Portugalia i Francja, ale "nasza też nie należy do łatwych".
Na antenie tej stacji selekcjoner "Trzech Koron" Janne Andersson przestrzegał przed niedocenianiem biało-czerwonych.
- Graliśmy z Hiszpanią w kwalifikacjach i wiemy, jakie popełniliśmy błędy, więc mam nadzieję, że potrafimy im zaradzić. Bardziej uważałbym na Polskę. To przecież wielka piłkarska nacja i mecz z tym zespołem może być moim zdaniem przynajmniej tak trudny jak z Hiszpanią i jako nasz trzeci w grupie może być nawet decydujący. Zamiast jednak oceniać losowanie, należy zabrać się od razu do pracy - powiedział szkoleniowiec Szwedów.
Komentarze