W samolotach zrobili zakupy za 150 tys. zł. Płacili kartami bez pokrycia
Wsiadali do samolotu i robili zakupy, za które płacili kartami bez pokrycia. Dwie kobiety i mężczyzna mieli w ten sposób wydać 150 tys. zł w ciągu dwóch lat. Teraz odpowiedzą za oszustwo.
Zgłoszenie o płaceniu kartami bez pokrycia wpłynęło do policji od jednej z linii lotniczych. Przez dwa lata pasażerowie mieli płacić kartami bez pokrycia za zakupy zrobione na pokładach samolotów. Łącznie w taki sposób mieli "wydać" 150 tys. zł.
Latali do Egiptu
Jak wyglądał proceder? - Transakcje odbywały się na statkach powietrznych, a w takim przypadku pieniądze z kart "ściągane" są nawet do dwóch tygodni później - tłumaczy podkom. Justyna Gwiazdowska-Waś z Komisariatu Policji Portu Lotniczego Warszawa-Okęcie. Jak dodaje, głównym kierunkiem podróży zatrzymanych był Egipt.
ZOBACZ: Rekordowa odległość i czas. Historyczny lot Dreamlinera australijskich linii Qantas
Mundurowi ustalili, że za "zakupami" stoją Polacy - dwie kobiety i mężczyzna w wieku od 42 do 47 lat. Nieuczciwych pasażerów zatrzymano tuż po wylądowaniu w Warszawie samolotu z Egiptu.
Kosmetyki, alkohol, biżuteria
Jak się okazało, podczas tego rejsu również próbowali zapłacić kartami bez pokrycia za zakupy o wartości ok. 10 tys. zł. W ciągu ostatnich dwóch lat mieli dokonać 12 transakcji.
Przeszukano bagaże i mieszania sprawców. Zabezpieczono kosmetyki, zegarki, biżuterię oraz alkohol. Teraz cała trójka odpowie za oszustwa. Grozi im do 8 lat więzienia.
Czytaj więcej