Czy Banaś poda się do dymisji? "Nie sądzę, prawdopodobnie nie chce ustąpić"
- Jeżeli PiS musi apelować w dziennikach telewizyjnych to znaczy, że nie mają dymisji prezesa NIK - mówił Władysław Teofil Bartoszewski (PSL) w "Wydarzeniach i Opiniach". - Prawdopodobnie Banaś nie chce ustąpić, a spotkanie z prezesem PiS to element wizerunkowego dystansowania się - powiedział Krzysztof Bosak (Konfederacja).
- Kaczyński i Błaszczak raport ws. Banasia znali wcześniej. Pewnie służby ostrzegały Mariusza Kamińskiego o tym, co jest w życiu Banasia, i to nie odgrywało specjalnej roli. Myślę, że jest duża szansa, że prezes Najwyższej Izby Kontroli się nie poda do dymisji. Jeżeli PiS musi apelować w dziennikach telewizyjnych, to znaczy, że nie mają tej dymisji - powiedział Bartoszewski w Polsat News pytany o to, czy oczekiwanie Kaczyńskiego spotka się z pozytywną reakcją.
Wideo: Politycy dyskutowali o tym czy Polacy mają problem z antysemityzmem
ZOBACZ: "Pytanie, czy Banaś oczekuje dymisji Banasia". Miller o szefie NIK
"Gra wizerunkowa"
- To gra wizerunkowa obliczona na to, żeby opinia publiczna się o tym dowiedziała. Prawdopodobnie Banaś nie chce ustąpić i jest to element wizerunkowego dystansowania się. Banaś stał się wizerunkowym balastem - mówił Bosak.
Poseł Konfederacji zwrócił uwagę, że funkcja prezesa Najwyższej Izby Kontroli jest "umocowana konstytucyjnie". Wszystkie argumenty, które słyszeliśmy o zmianie konstytucji znów będą miały użytek - dodał. Bosak stwierdził, że Banaś być może czeka na "jakieś gwarancje ze strony PiS, że go nie rzucą na pożarcie opinii publicznej albo do aresztu".
- Tworzenie "lex Banaś" jest psuciem prawa i nie powinno mieć miejsca w żadnym cywilizowanym kraju - powiedział Bartoszewski.
"Histeria na pół świata"
Bogdan Rymanowski pytał swoich gości, czy zgadzają się z wynikami raportu Amerykańskiej Żydowskiej Ligii Przeciwko Zniesławieniom, z którego wynika, że prawie połowę Polaków można uznać za antysemitów.
- Nie zgadzam się z wynikami ani metodologią tego raportu. Te konkluzje są nieuprawnione - ocenił Bartoszewski.
- Jeśli się mówi, że Żydzi kontrolują media albo rząd USA, to jest to antysemickie podejście do życia. W Polsce nie chcemy mówić o tym, co spotkało Żydów w czasie Holocaustu, bo istnieje przekonanie, że wtedy będzie się mówić, że jesteśmy współwinni za to, co się stało - powiedział poseł PSL.
- To badanie więcej mówi o Żydach, którzy je zorganizowali niż o Polakach; pokazuje, że Żydzi uważają za antysemitów tych, którzy się z nimi nie zgadzają. W tym rankingu Polacy powinni sobie poczytać za zaszczyt, że są wysoko. Są asertywnym narodem. Cieszę się z tego, że Polacy potrafią się nie zgadzać z innymi, a jest jeden taki naród, który robi z tego histerię na pół świata - mówił Bosak.
"Dyplomaci izraelscy sami szukają konfliktu w Polsce"
Prowadzący pytał o słowa nowego ambasadora Izraela w Polsce, który wyraził smutek z powodu obecności Konfederacji w Sejmie. - Alexander Ben Zvi zaczął swoją kadencję w Polsce od ataku na jedną z nowowybranych partii. Jego poprzedniczka atakowała Marsz Niepodległości, na którym nie było żadnych przemówień nt. Izraela. To pokazuje, że dyplomaci izraelscy sami szukają konfliktu w Polsce - ocenił Bosak.
ZOBACZ: "Nie pamiętam takiego kryzysu w Izraelu". Szewach Weiss w Polsat News
- Żydowski punkt widzenia to ładny eufemizm. Były takie wypowiedzi Konfederacji, które mają charakter antysemicki. Ben Zvi powiedział, że nie widzi powodów, żeby Izrael mieszał się w ustawę 447 (dotyczącą zwrotu mienia ofiar Holokaustu ich prawowitym właścicielom bądź ich spadkobiercom) i się od tego dystansował - mówił Bartoszewski.
"Żeby Polska pozostała Polską"
- To tak jakby Polak powiedział: dobrze, że Hitler pozbył nas problemu żydowskiego - w taki sposób Bartoszewski odniósł się do słów Roberta Winnickiego, który mówiąc w imieniu Konfederacji wskazał: "chcemy, żeby Polska pozostała Polską i żeby Polacy nadal stanowili ponad 90 proc. ludności w naszym kraju.
- Zupełnie nie ma pan racji. Polska była państwem wielonarodowym i miała z tego powodu dużo problemów - mówił Bosak. - Powinniśmy kontrolować napływ emigrantów - dodał poseł Konfederacji.
Poprzednie odcinki programu dostępne są tutaj.
Czytaj więcej