Poznań: 8-latka została potrącona na pasach. Zmarła na rękach matki
Nie żyje ośmioletnia dziewczynka, którą w czwartek po południu potrąciło auto osobowe na przejściu dla pieszych w Poznaniu. Dziecko zmarło mimo długiej akcji reanimacyjnej. Według nieoficjalnych informacji Polsat News, przechodziły na zielonym świetle. - Nasze dzieci bardzo się przyjaźniły. Dzisiaj Maja miała przyjść do Kubusia bawić się. Niestety, nie dotarła - mówiła znajoma matki 8-latki.
Jak poinformował podkom. Maciej Święcichowski z biura prasowego wielkopolskiej policji, wypadek miał miejsce po godz. 14 obok szkoły przy ul. Opolskiej. Autem osobowym kierowała kobieta; była trzeźwa. Akcja reanimacyjna trwała kilkadziesiąt minut.
- Matka z córką przechodziły na zielonym świetle. Dziecko troszkę przed nią wyszło i ta kobieta je potrąciła - relacjonował Andrzej, jeden ze świadków zdarzenia.
- Tragedia nie do opisania, brak słów na to wszystko. Ten, kto nie dotknie własną ręką, nie zrozumie, co to za tragedia stracić dziecko - dodała jedna z mieszkanek Poznania.
ZOBACZ: Babcia z wnukiem potrąceni na pasach. Choć chronił ich pracownik ze znakiem STOP
Śledczy są na miejscu. Trwa ustalanie okoliczności wypadku. Święcichowski podał, że policjanci sprawdzają m.in. jakie światła wyświetlane były na sygnalizatorze w chwili, gdy auto wjechało na pasy.
Potrącona 74-latka
Z kolei w środę w czwartek ok. godz. 16 na ul. Kościuszki w Myszkowie (woj. śląskie) 64-letni kierowca potrącił 74-letnią kobietę, która przechodziła przez pasy.
Świadkiem zdarzenia był policjant, który od razu podbiegł, aby pomóc. Ranna kobieta została przewieziona do szpitala.
Czytaj więcej