"Zimy tak się boję". 80-latka mieszka w chacie, która wkrótce może runąć
W maleńkim domu na podlaskiej wsi, mimo iż mamy XXI wiek, jest jak w średniowieczu. Mała chata, w której mieszka 80-letnia pani Leokadia, może w każdej chwili runąć. Do tego warunki w jakich żyje starsza kobieta są naprawdę dramatyczne. W przedświątecznym okresie internauci postanowili zostać świętymi mikołajami i zorganizowali dla pani Leokadii akcję pomocy.
Stojąca we wsi Olszanka na Podlasiu chata 80-letniej pani Leokadii - choć bez wody i ogrzewania - to cały jej świat.
- Tak myślę, jak duży mróz, albo śnieg, to nie wiem, co będzie. Abym tylko nie zachorowała, bo jak zachoruję... Choremu to bieda - mówi pani Leokadia Soroka.
ZOBACZ: Ma 83 lata i jest listonoszką. Nie myśli o emeryturze
Po izdebce hula wiatr
Choć pani Leokadia cieszy się dobrym zdrowiem, to boi się, że nie będzie miała gdzie mieszkać. Niewielka izdebka bez łazienki, po której przez dziurawy dach i nieszczelne ściany hula wiatr, jest w coraz gorszym stanie.
- Zimy tak się boję, no po prostu zimna chałupa jest. Jak się pali, dwa koce wieszam na drzwi, no i - tak jak tu wieje - na okno sobie zawieszę i się siedzi - opowiada 80-latka.
WIDEO: - Abym tylko nie zachorowała, bo jak zachoruję, choremu to bieda - mówi pani Leokadia Soroka
Z emerytury pani Leokadii, po opłaceniu rachunków i wykupieniu lekarstw, zostaje niewiele. Choć 80-latce pomagają, jak tylko mogą, jej dzieci, widoków na remont czy budowę nowego domu nie ma.
ZOBACZ: Opiekunka miała znęcać się nad staruszką. Częściowo przyznała się do winy
Ruszyła zbiórka
Gdy o sytuacji pani Leokadii dowiedziała się Karolina Cichocka, postanowiła ruszyć z pomocą. - Myślę, że to nie jest kwestia remontu tego domu, bo jak widać, stan tego budynku jest bardzo kiepski, więc myślimy bardziej nad innym budynkiem, domkami holenderskimi - wyjaśnia Karolina Cichocka, organizatorka zbiórki pieniędzy na pomoc pani Leokadii.
Tylko dzięki ludziom o wielkich sercach uda się spełnić marzenie 80-latki. Zbiórka wciąż trwa.
Czytaj więcej