Wygrali 100 mln funtów. On dalej będzie malował sufity, ona wróci do pracy w kiosku

To będzie dobre Boże Narodzenie, chociaż nie wiemy jeszcze co będziemy robić - mówi budowlaniec Steve Thomson, zwycięzca loterii EuroMillions. Przyznał, on że gdy dowiedział się o wygranej miał "coś w rodzaju ataku serca". Po chwili euforii pojechał do pracy, by pomalować sufit klienta. 42-latek wraz z żoną nie planuje większych zmian w życiu. On pozostanie budowlańcem, a ona kioskarką.
Steve, który na co dzień jest budowlańcem w jednej z miejscowości w hrabstwie West Sussex w Anglii, sprawdził numery losu zaraz przed wyjściem do pracy. Było to już trzy dni po losowaniu.
W pierwszej kolejności wydawało mu się, że wygrał 105 tysięcy funtów, a nie milionów. Opisując ten moment Thomson powiedział: "Moje ciało drżało, nie byłem w stanie powiedzieć słowa, bełkotałem. Chodziłem po salonie, wyszedłem do furgonetki, wróciłem do środka, minęło pięć minut szaleństwa, potem postanowiłem powiedzieć o wszystkim swojej żonie Lence".
ZOBACZ: Ukradł tysiąc zdrapek, wygrał... 100 złotych
Mężczyzna upewnił się dwa razy, czy szczęśliwe numery są zgodne z wylosowanymi, po czym wsunął los do portfela i pojechał dokończyć malowanie sufitu swojego klienta.
Spełnić marzenia dzieci
42-latek i jego żona Lenka powiedzieli, że priorytetem będzie zakup nowego domu z sypialnią dla córki i ich dwóch synów. - Mój najstarszy syn, który jest bardzo rozsądnym dzieckiem zapytał czy może mieć nowy, większy pokój; młodszy zażyczył sobie Teslę, natomiast córka postawiła na różowego iPhone'a - wymieniał.
- Jestem tym samym facetem, nie chcę się zmieniać - mówił Steve i dodał, że nie ma zamiaru zmieniać swojej dotychczasowej pracy.
Jego żona także nie planuje większych zmian. - Gdy dowiedziałam się o wygranej, nie mogłam uwierzyć. Później poprasowałam ubrania, zrobiłam lunch i odwiozłam syna na mecz piłki nożnej - powiedziała Lenka.
Numery na zwycięskim kuponie to 8, 10, 15, 30 i 42 oraz 4 i 6.
Czytaj więcej