Poprosiła o jajko, kurę i odprawiła rytuał. Z domu zniknęła "zła energia" i 13 tys. zł
Mieszkanka podsulechowskiej miejscowości (woj. lubuskie) wpuściła do domu starszą kobietą o - jak podaje lubuska policja - czarnych włosach i śniadej cerze, która miała pomóc jej pozbyć się "złej energii". Przy pomocy ręcznika, jajka i kury odprawiła rytuał. Zwierzę zdechło, a po wyjściu oszustki okazało się, że z mieszkania zniknęło 13 tysięcy złotych.
Kobieta kazała przynieść ręcznik i jajko, które rozbiła powtarzając "zaklęcia". Potem poprosiła o kurę i nakazała właścicielce domu dmuchać na zwierzę. Kiedy zdechło, prawdopodobnie uduszone przez oszustkę, powiedziała, że świadczy to o "złej energii" w domu - podaje lubuska policja.
Aby rytuał się udał, oszustka kazała przynieść wszystkie pieniądze jakie są w domu. Kobieta przyniosła swoje oszczędności zawinięte w reklamówkę. Oszustka schowała je do ręcznika i owinęła materiałem.
Miała "medytować" jeszcze przez 8 godzin
Następnie kazała się odwrócić i modlić. Po chwili powiedziała, że jeszcze przez 8 godzin właścicielka domu ma "medytować". Po wyjściu kobiety, właścicielka domu sprawdziła zawartość reklamówki - pieniędzy tam nie było.
Policja przypomina, że oszuści ogarnięci chęcią zdobycia pieniędzy nie cofną się przed żadnym sposobem ich zdobycia i bardzo często żerują na uczuciach starszych wrażliwych osób. "Pamiętajmy, żeby nie wpuszczać do domu nieznajomych osób i nie przekazywać obcym pieniędzy. W razie jakichkolwiek wątpliwości należy natychmiast poinformować policję" - podkreślono.
Czytaj więcej
Komentarze