Pijany samorządowiec kierował samochodem. Odpowiadał za rozwiązywanie problemów alkoholowych

"Pełen żalu, a przede wszystkim wstydu informuję, że wczoraj w Żmigrodzie odebrano mi prawo jazdy za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości" - napisał Dariusz Duszyński, który jeszcze kilka dni temu był szefem gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych w Miliczu (woj. dolnośląskie). Zrezygnował jednak z funkcji i opublikował zdjęcie ze skierowaniem do... szpitala psychiatrycznego.
56-letniego Dariusza Duszyńskiego policja zatrzymała w niedzielę, gdy pod wpływem alkoholu kierował samochodem. Miał promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Odebrano mu prawo jazdy, a za swój czyn odpowie teraz przed sądem.
W gminie Milicz samorządowiec kierował komisją do spraw... rozwiązywania problemów alkoholowych, był też szefem wydziału oświaty, promocji i spraw społecznych.
ZOBACZ: Pijany sędzia miał kierować autem. Grożą mu dwa lata więzienia i utrata immunitetu
Duszyński przyznał się do jazdy po pijanemu. Jest "pełen żalu"
W poniedziałek na facebookowym profilu gminy pojawiło się krótkie oświadczenie Duszyńskiego.
"Pełen żalu, a przede wszystkim wstydu informuję, że wczoraj w Żmigrodzie odebrano mi prawo jazdy za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Rezygnuję ze wszystkich funkcji publicznych i oddaję się do dyspozycji Burmistrza Gminy Milicz" - napisał.
"Żadnym usprawiedliwieniem nie jest dla mnie fakt, że alkohol spożywałem dzień wcześniej i że nie miałem poczucia nietrzeźwości" - dodał urzędnik.
"Żałuję, wstydzę się; zawiodłem wielu ludzi, którzy mi ufali. Wyciągnąłem wnioski" - dodał, a do wpisu załączył też zdjęcie skierowania do oddziału leczenia uzależnień w szpitalu psychiatrycznym, podpisanego przez lekarza.
W 2017 r. Duszyński protestował przeciwko "zamachowi PiS na sądy powszechne, Sąd Najwyższy i Krajową Radę Sądownictwa". W Miliczu stanął z transparentem "Dość niszczenia państwa prawa".
- Teraz sam podda się pod jego osąd - powiedział "Gazecie Wyborczej" Piotr Lech, burmistrz Milicza.
Samorządowcy pod wpływem
W połowie listopada radni z Piotrkowa Trybunalskiego zapowiedzieli złożenie wniosku o odwołanie Mariana Błaszczyńskiego z funkcji przewodniczącego Rady Miasta.
Miał on "skandalicznie" zachowywać się podczas jednej z uroczystości i być wówczas pod wpływem alkoholu.
- Panie przy wejściu zwróciły uwagę, że wszedł jakiś pijany facet i trzeba by go wyprowadzić, bo zachowuje się nieelegancko. Powiedziały, że to ten w czerwonym krawacie. Patrzymy, wskazuje na pana przewodniczącego - powiedział Marek Obszarny z "Dziennika Łódzkiego".
ZOBACZ: Radni chcą odwołania przewodniczącego. "Uwłaczał godności pełnionej funkcji"
Także w listopadzie policjant z Lubina (woj. dolnośląskie) po służbie zatrzymał 44-letniego radnego tego miasta, który pijany prowadził samochód.
Gdy na miejsce przyjechali inni funkcjonariusze z lubińskiej komendy, mężczyzna zaczął być agresywny i nie wykonywał poleceń. Policjanci musieli więc użyć siły.
ZOBACZ: Zatrzymany w aucie, odmówił badania alkomatem, stawiał opór. Radny z Lubina zatrzymany