Biedroń i Zandberg - "równorzędne kandydatury"
Gdula był pytany przez Piotra Witwickiego, kto powinien być kandydatem Lewicy na prezydenta. - Ktoś kto jest rozpoznawalny, ktoś kto wejdzie do drugiej tury, ktoś kto ma szansę zawalczyć z innymi kandydatami - odpowiedział. Według niego zarówno Robert Biedroń i Adrian Zadnberg są poważnymi kandydatami.
- O jednym (Zandbergu - red.) ostatnio się dużo mówiło ze względu na świetne przemówienie sejmowe. Trudno mi rozstrzygać na kogo bym postawił. To równorzędne kandydatury - zapewnił.
ZOBACZ: Kidawa-Błońska dogania Dudę. Pierwszy taki sondaż
Gdula dodał, że przeprowadzenie prawyborów na Lewicy byłoby niewykonalne. - To są trzy różne struktury, nie dogadalibyśmy się, a chcemy wystawić wspólnego kandydata. Musimy ze sobą negocjować - dodał.
"Słowa Biedronia nie są oderwane od rzeczywistości"
Poseł Lewicy był pytany o wystąpienie Roberta Biedronia w Parlamencie Europejskim, w którym lider Wiosny przekonywał, że w Polsce istnieją miejsca "do których nie może wejść" przez orientację seksualną.
- Często nie zdajemy sobie sprawy, jak dyskryminowane są osoby należące do mniejszości. Ja przeprowadzałem wywiady z takimi osobami, które opowiadały mi niestworzone historie - odpowiedział Gdula.
- Robert Biedroń na pewno reagował też na to, że w Polsce powstają tzw. strefy wolne od LGBT. To haniebne, że w pewnych miejscach mówi się, że pewne idee nie mają tam wstępu - dodał Gdula.
ZOBACZ: Unijna komisarz: KE będzie przyglądać się sytuacji osób LGBT+ w Polsce
Piotr Witwicki przypomniał, że Biedroń wśród miejsc, do których ma zakaz wstępu wymienił kawiarnię, która już... nie istnieje.
- Na pewno dobrze by było, gdyby podał listę miejsc, ale to nie znaczy, że ta wypowiedź jest oderwana od rzeczywistości. Jeżeli kolejne samorządy przyjmują te uchwały, to coś jest nie tak. Powinniśmy o tym mówić w Polsce i Unii Europejskiej - odpowiedział poseł.
"Do pana Banasia jest bardzo dużo pytań"
W środę na sejmowej komisji ds. kontroli państwowej ma pojawić się Marian Banaś. Szef NIK ma przedstawić na niej m.in. kandydatów na swoich zastępców.
ZOBACZ: Kamienica Mariana Banasia. Resort finansów zawiadomił prokuraturę
- Do pana Banasia jest bardzo dużo pytań. Jest chyba najbardziej rozchwytywanym szefem NIK-u w historii. W komisji służb specjalnych razem z Adamem Szłapką i Adamem Biernackim też złożyliśmy wniosek, by zaprosić pana Banasia. Też chcielibyśmy z nim porozmawiać, bo nagromadziło się dużo niejasności - dodał Gdula.
Poseł przyznał, że chciałby dowiedzieć się o szczegółach nabywania kamienic oraz jakie relacje łączyły go z wynajmującymi i jakie relacje łączyły go z ludźmi, którzy pracowali w Ministerstwie Finansów i "zajmowali się wyłudzaniem VAT-u".
- Chcielibyśmy się dowiedzieć też, jakie procedury zawiodły, bo pan Banaś powinien być bardzo dobrze sprawdzony - zapewnił Gdula.
Poprzednie odcinki programu dostępne są tutaj.
Komentarze