- Niedopuszczalne jest, aby Uber pozwalał pasażerom wsiadać do taksówek z kierowcami potencjalnie nielicencjonowanymi i nieubezpieczonymi - mówiła Helen Chapman, dyrektor ds. licencji, regulacji i opłat w TfL, w dniu wygaśnięcia licencji firmy.
ZOBACZ: Zamówił Ubera, a kierowca był pijany. Sam usiadł za kierownicą i dojechał do domu
- Wiem, że decyzja ta może być niepopularna wśród użytkowników Ubera, ale ich bezpieczeństwo jest sprawą najwyższej wagi. Przepisy mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa londyńczykom - powiedział z kolei burmistrz Londynu Sadiq Khan, który w maju przyszłego roku będzie się ubiegał o reelekcję.
"Przeprowadziliśmy audyt każdego kierowcy"
Uber, który ma w Londynie ponad 45 tys. kierowców, ma 21 dni na odwołanie się od decyzji. Może kontynuować działalność przez cały czas trwania postępowania. Firma z siedzibą w Dolinie Krzemowej już zapowiedziała złożenie apelacji.
- W ciągu ostatnich dwóch miesięcy przeprowadziliśmy audyt każdego kierowcy w Londynie - powiedział Jamie Heywood, szef Ubera z Europy Północnej i Wschodniej.
- Posiadamy solidne systemy kontroli i potwierdzania tożsamości kierowców. Wkrótce wprowadzimy nowy mechanizm rozpoznawania twarzy, który będzie pierwszym takim systemem wśród londyńskich przewoźników - dodał.
ZOBACZ: Kierowca Ubera przyznał się do zabójstwa pracownicy brytyjskiej ambasady w Libanie
Spór między firmą a londyńskim urzędem transportu trwa od 2017 r., kiedy TfL odrzucił wniosek Ubera o przedłużenie licencji. Powodem były zastrzeżenia do działania firmy w przypadku zgłaszania poważnych przestępstw oraz niedokładna kontrola przeszłości kierowców.
Po wprowadzeniu zmian, sąd w 2018 r. przyznał Uberowi 18-miesięczną licencję. We wrześniu TfL zezwolił Uberowi na działalność jedynie przez dwa miesiące, domagając się wprowadzenia kolejnych usprawnień, obejmujących m.in. car-sharing, kwestie ubezpieczenia oraz kontrolę dokumentów kierowców.
Poza Londynem 18 innych miast
Przed poniedziałkową decyzją Uber zapowiadał, że wprowadzi zabezpieczenia takie jak przycisk dot. dyskryminacji, który ma umożliwić kierowcom i pasażerom zgłaszanie nadużyć. Ma także przeprowadzić dodatkowe szkolenia bezpieczeństwa dla kierowców oraz umożliwi bezpośrednie połączenie ze służbami ratunkowymi.
Brytyjska stolica jest jednym z pięciu najważniejszych rynków dla tej firmy. Według jej danych, 24 proc. przychodów generowanych jest w pięciu miastach, oprócz Londynu są to San Francisco, Los Angeles, Nowy Jork oraz Sao Paulo w Brazylii. W Wielkiej Brytanii oprócz Londynu Uber świadczy usługi przewozu osób jeszcze w 18 innych miastach.
Czytaj więcej
Komentarze