Jak dodał, bardzo docenia to, co zrobił wiceminister infrastruktury, pełnomocnik rządu ds. CPK Mikołaj Wild, ale - jak mówi szef rządu - widzi konieczność zmiany, "by te rysujące się na horyzoncie przeszkody nas nie zatrzymały".
- Teraz potrzebny jest tam polityk, który będzie miał siłę polityczną konieczną na tym etapie - powiedział Morawiecki.
"Czasami nie warto o pewne rzeczy kruszyć kopii"
W wywiadzie premier odniósł się również do sprawy likwidacji limitu 30-krotności składek do ZUS. Projekt zablokowała grupa wicepremiera Jarosława Gowina.
- Są rzeczy najważniejsze, ważne i mniej ważne. Ta sprawa należy do tej ostatniej kategorii. Czasami nie warto o pewne rzeczy kruszyć kopii, czasami warto odstąpić i dać sobie czas. Mimo że nadal uważam, iż ta sytuacja z limitem 30-krotności nie jest dobra. Powoduje, że bogaci w mniejszym stopniu niż biedniejsi dokładają się do systemu emerytalnego - powiedział szef rządu w wydaniu tygodnika, które ukazało się w poniedziałek.
- Ci, którzy zarabiają 3-4 tys., odprowadzają składki przez cały rok. Ci którzy zarabiają miesięcznie 15-18 tys., odprowadzają je tylko do sierpnia-września. No, chyba zgodzimy się wszyscy, że coś tu jednak nie gra - powiedział Morawiecki. - Dlatego zdecydowaliśmy się to szeroko i na spokojnie jeszcze przedyskutować - dodał.
Czytaj więcej
Komentarze