Adam Strycharczuk zwycięzcą 12. edycji "Twoja Twarz Brzmi Znajomo"

Kultura
Adam Strycharczuk zwycięzcą 12. edycji "Twoja Twarz Brzmi Znajomo"
Polsat
Adam Strycharczuk zwycięzcą 12. edycji „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”

- Ja jeszcze się oswajam z tą informacją. Za chwilę mam nadzieję wrócę do siebie, ale jeszcze się trochę pocieszę tą postacią – mówił po programie "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" zwycięzca Adam Strycharczuk, który wcielił się w finałowym odcinku w Violettę Villas i zaśpiewał utwór "List do matki".

W wielkim finale 12. edycji show o miejsce na podium rywalizowali Emilia Komarnicka-Klynstra, Ewelina Lisowska, Łukasz Zagrobelny i Adam Strycharczuk. 

 

 

"Pękłam"

 

- Po raz pierwszy udało się komuś wzruszyć mnie do tego stopnia, że uroniłam łzę, jest to niebywała sytuacja, bo do tej pory byłam tym najtwardszym jurorem, ale pękłam – skomentowała występ zwycięzcy – Adama Strycharczuka Małgorzata Walewska, jurorka show.

 

Dodała, że Adam zaskoczył ją wyborem utworu i wykonaniem bliskim oryginału czyli "nieprawdopodobnie zrobionym głosem damskim.

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 

#ttbz #ttbz12 #polsat #jesien2019 #twojatwarzbrzmiznajomo #yourfacesoundsfamiliarpoland #finał #dajmitenoc

Post udostępniony przez Twoja Twarz Brzmi Znajomo (@twojatwarzbrzmiznajomo)

 

WIDEO: Adam Strycharczuk komentuje w Polsat News finałowy odcinek "Twoja Twarz Brzmi Znajomo":

 

  

 

- Nie wierzyłem, że do takiego poziomu udało mi się dojść. A tu proszę – powiedział w Polsat News Adam Strycharczuk.

 

Podkreślił, że jego wokal był autentyczny, choć zażartował, że głos "wyszedł nie wiadomo skąd".

 

Zwycięzca programu zaznaczył, że wybrał piosenkę Violetty Villas, bo się z nią utożsamiał w przeszłości.

 

- Śpiewałem tę piosenkę dla widzów, dla siebie. Ten numer wyciągnąłem z pamięci. Śpiewając miałem w głowie mamę. Ten tekst pokrywał się z tym, co przeżyłem - to dodatkowy jego walor – powiedział Strycharczuk w rozmowie z Joanną Racewicz.

 

Podczas 12. edycji "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" uczestnicy wcielali się w wielu różnych wokalistów. Strycharczuk zaśpiewał m.in. utwory Mieczysława Fogga, Kate Melua, Freddiego Mercury'ego czy Muńka Staszczyka.

 

Powiedział, że największym wyzwaniem było zaśpiewanie "I Want to Break Free" zespołu Queen.

 

Oceniając udział w programie podkreślił, że "stanie na scenie to jego największe hobby". Strycharczuk zapowiedział również, że ma muzyczne plany na przyszłość.

 

"Adaś, dawaj, dasz radę"

 

Z kolei w rozmowie z polsat.pl i ipla.tv  Adam Strycharczuk przyznał, że po zakończeniu show odczuwa pewnego rodzaju pustkę.

 

- Przede wszystkim będzie mi brakowało ludzi, z którymi tu pracowałem, tej atmosfery, którą tu wytworzyliśmy. Robi mi się smutno w środku, bo uświadomiłem sobie, że to jest koniec - powiedział wzruszony.

 

- Stworzyliśmy mikrosystem, w którym każdy spełniał określoną rolę, w którym każdy jest dla ciebie. Wspieramy się i wspólnie żyjemy, dobrze się bawimy. Momentami oczywiście są smutki, nawet tragedie zdrowotne czy osobiste, ale druga osoba natychmiast się pojawia i mówi: "Adaś, dawaj, dasz radę". To dzięki takim ludziom mogliśmy przetrwać te dwanaście odcinków - podkreślił.

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Zaczynamy! Na początek #newkidsontheblock @nkotb

Post udostępniony przez Twoja Twarz Brzmi Znajomo (@twojatwarzbrzmiznajomo)

 

Na tym nie koniec

 

Fani programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" mogą odetchnąć z ulgą. Twórcy show zapowiadają kolejną, 13. edycję.

 

- Mamy tutaj tak wspaniałą ekipę, zarówno ludzi z którymi pracujemy jak i całą ekipę Polsatu, ekipę Endemolu, naszych wykładowców, którzy nas uczyli. Cudowni ludzie, mógłbym tutaj wymieniać i wymieniać - wspominał Jeremi Sikorski, uczestnik show.

las/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie