Pożar w Nadziejowie koło Nysy. Nie żyją dwie osoby
W sobotę po godzinie 17 wybuchł pożar w budynku wielorodzinnym w Nadziejowie w gminie Otmuchów. Na miejsce przyjechało piętnaście jednostek straży pożarnej. Trzy inne osoby, w tym dziecko, zostały ranne i zostały zabrane do szpitala.
Strażacy znaleźli w budynku dwóch mężczyzn w wieku 70 i 40 lat bez oznak życia. Pomimo natychmiastowej akcji ratowniczej, nie udało się przywrócić im funkcji życiowych.
Na miejscu trwa akcja ratunkowa, w której uczestniczy 15 jednostek strażackich - poinformowała Elżbieta Zalewska z Komendy WOjewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.
Pożar wybuchł na pierwszym piętrze budynku - podała "Nowa Trybuna Opolska".
ZOBACZ: Pożar gospodarstwa w Łódzkiem. Właściciel zmarł w wyniku stresu
- W tej chwili trwa akcja dogaszania mieszkania i poddasza użytkowego, na którym zgromadzono łatwopalne sprzęty. Nie mamy informacji, by w budynku jeszcze ktoś mógł przebywać. Mieszkańcy lokali, którzy ewakuowali się przed ogniem mają zapewnione tymczasowe lokum. Na miejscu jest zastępca komendanta wojewódzkiego, który nadzoruje akcję ratowniczą" - powiedziała Zalewska.
Informacje potwierdziła Komenda Powiatowa Policji w Nysie. Na miejscu strażacy rozłożyli dwa wysięgniki, z których była prowadzona akcja gaszenia ognia przez okna mieszkań.
To policja pod nadzorem prokuratury będzie wyjaśniała przyczyny i okoliczności pożaru.
Czytaj więcej
Komentarze