Kobieta zostawiła torebkę na przystanku. W środku 17 tysięcy złotych
Uczciwy znalazca odniósł torebkę z pieniędzmi i dokumentami na komendę w Gdańsku. Torebka należała do kobiety, która w roztargnieniu zostawiła ją na ławce i wsiadła do tramwaju. Kiedy do drzwi jej mieszkania zapukali policjanci ze zgubą, nie kryła szczęścia.
We wtorek po południu na komendę zgłosiła się kobieta, która na przystanku tramwajowym przy Bramie Wyżynnej w centrum Gdańska znalazła torebkę, w której - oprócz dokumentów i telefonu - było prawie 17 tys. zł.
ZOBACZ: Obserwowali jak wypłaca pieniądze z banku. Ukradli torebkę, w której było 21 tys. złotych
- Policjanci ustalili dane właścicielki, pojechali do niej. Kobieta była bardzo szczęśliwa - przekazała Kalina Kamińska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Wytłumaczyła, że podróżowała z dwiema torbami, a torebkę z pieniędzmi zostawiła na przystanku. Gdy się zorientowała, wróciła szybko na miejsce, ale zguby już tam nie było. Uczciwy znalazca odniósł ją na policję.
Tego samego dnia, również w Gdańsku, na komisariat przyniesiono portfel z dokumentami i pieniędzmi.
WIDEO: Uczciwy znalazca odniósł torebkę z pieniędzmi i dokumentami na komendę w Gdańsku
Obowiązek znalazcy
Zgodnie z ustawą z dnia 20 lutego 2015 r. o rzeczach znalezionych, znalazca ma obowiązek wobec osoby, która zgubiła mienie – powinna niezwłocznie ustalić tożsamość właściciela i powiadomić o zgubie, lub oddać rzeczy na komisariat.
W innym wypadku znalazcy grozi zarzut przywłaszczenia mienia, zagrożony karą grzywny lub pozbawienia wolności do roku.
Czytaj więcej