Jechała po chodniku, minęła ją ciężarówka. Po chwili już nie żyła
Policja opublikowała wizerunek dwóch kobiet, które mogły widzieć tragiczne zdarzenie w Sośnicowicach (woj. śląskie). Chodzi o tajemniczą śmierć 61-latki, która 8 listopada jechała po chodniku wzdłuż ulicy Raciborskiej. W pewnym momencie z kobietą zrównała się jadąca drogą ciężarówka z naczepą. Gdy pojazd ją minął, rowerzystka przewróciła się na chodnik. Nie udało się jej uratować.
Do zdarzenia doszło w piątek, 8 listopada ok. godz. 15:20. Na udzielenie kobiecie pomocy było już za późno. Na miejsce przyjechali m.in. policjanci, prokurator oraz lekarz patolog.
Tajemnicza śmierć rowerzystki z Sośnicowic
Kierowca ciężarówki widząc, że kobieta upadła, zatrzymał swój pojazd. 27-latek był trzeźwy. Według wstępnych ustaleń policji jego ciężarówka nie nosiła żadnych śladów kontaktu z rowerem, a tym bardziej z jadącą nim kobietą.
ZOBACZ: Palił w piecu drewnem i węglem. Jest wyrok sądu
Jedna ze wstępnych hipotez zakładała, że do śmierci rowerzystki mogło doprowadzić uderzenie kamieniem, który z dużą siłą został "wystrzelony" spod kół ciężarówki.
- Ta hipoteza została jednak wykluczona. Obrażenia kobiety wskazują, że prawdopodobnie doszło do kontaktu z samochodem - powiedział polsatnews.pl podinspektor Marek Słomski, rzecznik policji w Gliwicach.
Świadkowie mogą pomóc wyjaśnić wypadek
Okoliczności wypadku nadal nie są jednak do końca jasne. Dlatego też funkcjonariusze szukają świadków zdarzenia. Komenda w Gliwicach w szczególności skupia się na dwóch kobietach, które tego dnia szły z wózkiem ulicą Raciborską. Policjanci opublikowali zdjęcie z monitoringu.
- Apelujemy do wszystkich osób, które mają jakiekolwiek informacje na temat tego zdarzenia o kontakt z komendą w Gliwicach - apeluje podinsp. Marek Słomski.
Czytaj więcej
Komentarze