Dolnośląskie wraki: autobus z pękniętą tarczą hamulca i bus, który od rdzy... omal się nie rozpadł

Inspektorzy transportu drogowego zatrzymali do kontroli autobus przewożący dzieci na szkolną wycieczkę do Czech. W pojeździe wykryto poważną usterkę - pękniętą w dwóch miejscach tarczę hamulcową. Pojazd został wycofany z ruchu. Z kolei w pobliżu Jeleniej Góry policjanci zatrzymali busa, który był tak zardzewiały, że podczas kontroli... omal się nie rozpadł.
W czwartek na odcinku autostrady A1 w Godowie inspektorzy z Wodzisławia Śląskiego (woj. dolnośląskie) zatrzymali do rutynowej kontroli autokar przewożący uczniów jednej ze szkół na wycieczkę do czeskiej Ostrawy.
W trakcie kontroli stanu technicznego samochodu dostrzegli w prawym, przednim kole szerokie pęknięcia na tarczy hamulcowej. Ważny element układu hamulcowego był poważnie uszkodzony w dwóch miejscach.

Ponieważ usterka zagrażała bezpieczeństwu przewożonych osób, pojazd został wycofany z ruchu. Kierowcę autobusu ukarano mandatem.
ZOBACZ: Wypadek autobusu z dziećmi niedaleko Kozienic. Kilkanaście rannych osób
Z konsekwencjami finansowymi musi się też liczyć przewoźnik oraz osoba zarządzająca transportem w przedsiębiorstwie, wobec których wszczęto postępowanie administracyjne. Przewoźnikowi grozi 2 tysiące złotych kary, a zarządzającemu grzywna w wysokości 500 złotych.
Firma transportowa, do której należał pojazd, podstawiła zastępczy, sprawny technicznie autobus, który przewiózł dzieci do celu.
W trakcie jazdy omal się nie rozpadł
Mimo, że na polskich drogach jest coraz więcej kontroli, a przeglądy techniczne pojazdów stają się coraz bardziej rygorystyczne, ciągle jeszcze można znaleźć prawdziwe jeżdżące wraki.
Samochód w takim własnie stanie zatrzymali do kontroli policjanci jeleniogórskiej drogówki (woj. dolnośląskie). Stan techniczny busa marki peugeot już z daleka budził ich zastrzeżenia.

Samochód miał liczne usterki, elementy konstrukcyjne pojazdu były tak skorodowane, że w trackie jazdy omal się nie rozpadł. Podczas kontroli okazało się, że bus miał też niesprawne oświetlenie oraz budził zastrzeżenia co do emisji spalin.

Auto nie posiadało badań technicznych od 7 miesięcy, a dowód rejestracyjny został zatrzymany osiem miesięcy temu z uwagi na zagrożenie bezpieczeństwa.

Mimo tego 26-letni kierowca przewoził w samochodzie dwóch pasażerów. Został więc ukarany mandatem a samochód trafił na lawetę.
Czytaj więcej